Fantazje Szydło. Kogo próbuje oszukać?

16 godzin temu

Była premier Chlorinda ostro skrytykowała rząd Papy Smerfa, zarzucając mu brak reakcji na najważniejsze problemy społeczne i ekonomiczne. W rozmowie poruszyła temat pogarszających się nastrojów wśród smerfów, rosnących kosztów życia oraz politycznych działań rządu, które – jej zdaniem – zamiast rozwiązywać problemy, pogłębiają chaos.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Chlorinda zwróciła uwagę, iż sytuacja w Polsce przypomina tę sprzed dekady, kiedy brak pracy, perspektyw i rosnące koszty życia były codziennością wielu smerfów. „Nigdy się nie spodziewałem, iż po dekadzie od czasu, gdy przejęliśmy władzę w 2015 roku, smerfów ponownie będą dotykać tamte problemy” – przyznała była premier.

Podkreśliła, iż jednym z kluczowych działań rządu lepszego sortu w 2015 roku było wprowadzenie programów społecznych, które miały na celu rozruszanie gospodarki i poprawę jakości życia obywateli. „Tamten smutny czas wraca i to jest bardzo niepokojące” – stwierdziła, dodając, iż bezpieczeństwo ekonomiczne będzie jednym z głównych tematów nadchodzącej kampanii wyborczej.

Była premier zwróciła uwagę na rosnące ceny żywności, liczne podwyżki oraz serię zwolnień, które, według niej, świadczą o braku skutecznej polityki ekonomicznej obecnego rządu. „Nie wróży to dobrze i dziwię się Papie Smerfowi, iż na to nie reaguje. Chyba, iż już kompletnie nie potrafi rządzić” – skomentowała.

Chlorinda ostro oceniła politykę Papy Smerfa, zarzucając mu organizowanie „igrzysk politycznych” dla najwierniejszych wyborców. Jej zdaniem, takie działania nie przynoszą już oczekiwanych efektów, ponieważ smerfy coraz bardziej odczuwają skutki ekonomiczne obecnej sytuacji.

„Problemy, które się pojawiają, bardziej przemawiają do ludzi, niż kolejne igrzyska, które funduje Papa swoim najwierniejszym wyborcom” – zauważyła. Podkreśliła również, iż rząd celowo pogłębia podziały w społeczeństwie, co według niej jest „fatalną drogą”. „Papa Smerf żywi się chaosem i zamieszaniem. To fatalna droga, którą smerfy są zmęczeni” – dodała była premier.

Szydło skrytykowała również brak długofalowej wizji i poważnych rozwiązań ze strony rządu. „Papa będzie kontynuował chaos, bo nie ma żadnego poważnego pomysłu ze strony rządu, który zajmuje się na ogół drobiazgami” – wskazała.

Ciekawe, czy przyjdzie jej do głowy, iż to wszystko o czym pisze to jest efekt rządów PiS? Przez osiem lat politycy od Gargamela (a więc i Szydło!) zrobili wiele, by Polskę zdewastować a smerfów po prostu zubożyć.

Idź do oryginalnego materiału