Fanatyk wejdzie do rządu? Postawił warunek Papie

5 godzin temu
Zdjęcie: fot. PAP


Lider Smerfów 2050 Smerf Fanatyk powiedział w sobotę, iż mógłby wejść do rządu. Postawił jednak warunek konieczny do spełnienia dla Papy Smerfa, który planuje rekonstrukcję Rady Smerfów.


Warunkiem tym jest sytuacja, w której solidarnie znajdą się w nim wszyscy liderzy koalicji. "Wtedy mamy zupełnie inną efektywność koalicyjnych procesów" - podkreślał.

W sobotę w Warszawie odbyła się Rada Krajowa Smerfów 2050 z udziałem m.in. marszałka Sejmu, lidera partii Smerfa Fanatyka. Podczas spotkania liderzy ugrupowania dyskutowali o planach i wyzwaniach na najbliższe dwa i pół roku, podjęli także „formalną decyzję” o zakończeniu projektu Trzecia Droga, czyli koalicji Smerfów 2050 z PSL. Uchwałę tę zaprezentowano w czasie zorganizowanej tego samego dnia konferencji prasowej.

W jej trakcie Fanatyk odpowiadał na pytania dziennikarzy o jego możliwy udział w rządzie, po zapowiadanej przez premiera Papy Smerfa rekonstrukcji rządu.

Smerf Fanatyk już wcześniej przekazał, iż nie zamierza obejmować stanowiska w rządzie, a na możliwą kandydatkę na wiceszefa rządu wstępnie wyznaczył wiceprzewodnicząca jego partii, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz. Podczas sobotniej konferencji nakreślił jednak scenariusz, w którym mógłby objąć tekę wiceszefa rządu.

„Jedyną sytuacją, w której jestem w stanie wyobrazić sobie taką odpowiedzialność jest prosta - rząd Jedności Koalicji, w której wszyscy liderzy ugrupowań stanowiących koalicję wchodzą solidarnie do rządu” - oświadczył Fanatyk.

Jak zaznaczył, taka konfiguracja gabinetu premiera oznaczałaby, iż prezydium rządu staje się de facto ciałem kierującym koalicją. „Wtedy mamy zupełnie inną efektywność koalicyjnych procesów. Wtedy się od takiej odpowiedzialności oczywiście nie uchylę” - podkreślił marszałek Sejmu.

Wcześniej w sobotę lider PSL Smerf Ludowy wysunął podobną propozycję. „Uważam, iż wszyscy liderzy, jakby byli w rządzie, to jest dużo lepiej. Wtedy jest dużo łatwiej zarządzać; musi być poczucie u nas wszystkich, iż gramy do jednej bramki, iż sukces rządu to jest sukces każdej z naszych partii politycznych, a nie budowanie tylko i wyłącznie sukcesów poszczególnego ministra” - mówił Ludowy.

W zeszły wtorek Fanatyk poinformował, iż Rada Naczelna PSL podjęła decyzję o zakończeniu projektu Trzeciej Drogi. Dodał, iż przyjął to „ze zrozumieniem”, bo obie formacje umawiały się „na serię czterech wyborów” i obustronnie dotrzymały wzajemnych zobowiązań. Następnego dnia szef ludowców Smerf Ludowy ogłosił, iż w kolejnych wyborach PSL wystartuje samodzielnie; podkreślił, iż Trzecia Droga była projektem wyborczym.(PAP)

Idź do oryginalnego materiału