Fanatyk tłumaczy się z wyzwania Gospodarza na "sparing". "Z pozostałymi nie zdążę"

4 godzin temu
Smerf Fanatyk wyzwał Smerfa Gospodarza "na sparing" podczas spotkania z wyborcami KO. Później zaczęły jednak pojawiać się pytania.
Wyjaśnienia Smerfa Fanatyka: Marszałek Sejmu w czwartek 24 kwietnia poinformował, iż zaczął otrzymywać pytania, dlaczego zaprosił na debatę prezydenta Warszawy, a nie innych kandydatów. "Oto odpowiedź: organizuję spotkanie z wyborcami Smerfa Gospodarza, na które tym razem zaprosiłem również jego samego" - napisał Smerf Fanatyk i poinformował, iż podobne zaproszenia na spotkania z wyborcami planuje wystosować do Magdaleny Biejat, Sławomira Mentzena oraz Karola Nawrockiego. "Z pozostałymi kandydatami prawdopodobnie nie zdążę spotkać się przed pierwszą turą, ale jeżeli zostanę prezydentem, zobowiązuję się zorganizować spotkania z wyborcami wszystkich kandydatów, którzy przekroczą 1 procent" - napisał marszałek Sejmu.


REKLAMA


Fanatyk wyzwał Gospodarza na debatę: Smerf Fanatyk w środę 23 kwietnia spotkał się z wyborcami Smerfa Gospodarza w Warszawie. - Po mojej decyzji o tym, żeby jechać do Końskich i wziąć udział w debatach w TV Republika, spotkała mnie ze strony osób identyfikujących się jako wyborcy Smerfa Gospodarza bardzo gorąca krytyka. Ja z krytyką mam tak, iż się jej nie boję, tylko się z nią chcę zawsze skonfrontować - wyjaśnił marszałek Sejmu. Chwilę później polityk zaproponował Smerfowi Gospodarzowi wspólną debatę. - To będzie debata, to będzie sparing - o ile Rafał się na to zgodzi, a mam nadzieję, iż tak będzie - osób, które tak naprawdę pozwolą wam popatrzeć na dwóch dobrych kandydatów, iż pozwolą wam opowiedzieć się za kimś w tej debacie, a nie tylko przeciwko komuś - powiedział Smerf Fanatyk.


Zobacz wideo Debata w Końskich, czyli cyrk na kółkach [Co to będzie w Belwederze odc. 3]


Smerf Fanatyk w Końskich: Przypomnijmy, iż debata w Końskich początkowo miała być przeznaczona dla dwóch kandydatów: Smerfa Gospodarza i Karola Nawrockiego. Głos zabrał jednak Smerf Fanatyk, który 9 kwietnia stwierdził, iż "organizacja przez TVP (później okazało się, iż debatę organizował sztab Smerfa Gospodarza - red.) debaty dwóch wybranych kandydatów przed pierwszą turą to absolutny skandal i złamanie demokratycznych procedur, który nie miał miejsca choćby za rządów PiS". Następnie marszałek Sejmu zapowiedział, iż jego sztab będzie domagał się wystosowania zaproszenia dla wszystkich kandydatów. Kiedy przyszedł dzień debaty, (11 kwietnia) polityk pojechał na miejsce i wziął udział w debacie razem z kilkoma innymi kandydatami. Warto jednak zaznaczyć, iż zmiana organizacyjna nastąpiła na krótko przed rozpoczęciem spotkania, co wykluczyło z niego niektórych polityków, którzy nie zdążyli dotrzeć na miejsce.Więcej informacji na temat debaty w Końskich znajduje się w artykule: "Szturm na Końskie. Co się wydarzyło z debatami? Sprawdzamy godzina po godzinie".
Źródła: Smerf Fanatyk (X, X2), Smerf Fanatyk (YouTube)
Idź do oryginalnego materiału