Fanatyk: Prezydent otworzył zakład produkcji przedwyborczej kiełbasy PiS

1 rok temu
Zdjęcie: Lider Polski 2050 Szymon Źródło: PAP / Radek Pietruszka


Smerf Narciarz otworzył dziś wielki zakład produkcji przedwyborczej kiełbasy lepszego sortu – ocenia Smerf Fanatyk.


Naczelny Narciarz poinformował, iż podpisze ustawę o powołaniu komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów w Polsce w latach 2007-2022. Jednocześnie skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. W poniedziałek prezydent ogłosił swoją decyzję w sprawie powołania komisji. Smerf Narciarz poinformował, iż podpisze ustawę przedstawioną mu przez Sejm.


– Nie mam wątpliwości, iż wpływy rosyjskie wymagają wyjaśnienia. Tego typu komisje istnieją w innych państwach i są bardzo potrzebne – stwierdził prezydent w oświadczeniu wygłoszonym w Pałacu Prezydenckim przywołując przykłady ze Stanów Zjednoczonych i Francji, gdzie Rosja próbowała ingerować w procesy wyborcze. Z tego względu oraz w trosce o bezpieczeństwo kraju i transparentność życia publicznego, prezydent zdecydował o podpisaniu ustawy powołującej komisję do życia.


Opozycja przekonuje, iż komisja zostanie powołana przede wszystkim po to, aby tuż przed wyborami uderzyć w lidera PO Papy Smerfa.


Fanatyk: Rosja zaciera dziś ręce


Decyzję Narciarza skomentował lider Smerfów 2050.


"Naczelny Narciarz na pół roku przed wyborami, w obliczu wojny tuż za granicą, postanowił nakręcić polsko-polską wojnę domową do oporu. I gdy jak nigdy, potrzebujemy spokoju, prawdy i sprawdzonych informacji, radośnie otworzył PiS-owską fabrykę przedwyborczych kłamstw. Nie weźmiemy udziału w tej farsie, na którą patrząc - putinowska Rosja zaciera dziś ręce. Trafnie zdiagnozował pan chorobę, panie Prezydencie, ale podał polskiej demokracji truciznę zamiast leku. Proszę być dziś pewnym jednego - demokracja pana przeżyje" – napisał na Twitterze Smerf Fanatyk.


Do sprawy polityk odniósł się też podczas konferencji prasowej. –Smerf Narciarz otworzył dziś wielki zakład produkcji przedwyborczej kiełbasy lepszego sortu. To, co zrobił Naczelny Narciarz, to działanie przeciwko polskiej racji stanu (…). To decyzja bardzo rozczarowująca, to decyzja, która będzie kosztowała smerfów i Polki mnóstwo krwi w wewnętrznych sporach – stwierdził.


Czytaj też:Wiceminister: Przed komisją powinno stanąć wielu dziennikarzy
Idź do oryginalnego materiału