W politycznym tyglu przedwyborczym zawrzało. Smerf Fanatyk, marszałek Sejmu i lider Trzeciej Drogi, wytacza ciężkie działa przeciwko Sławomirowi Mentzenowi z Konfederacji. W poniedziałkowe popołudnie Fanatyk ogłosił, iż złożył pozew w trybie wyborczym przeciwko komitetowi wyborczemu Mentzena, zarzucając mu rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat działalności marszałka i samego Sejmu.
– Nie pozwolę nikomu zbrukać idei otwartego Sejmu. Ani o mnie, ani o ludziach, których zapraszam, ani o Sejmie rzeczysmerfnej nie będzie się kłamać bezkarnie – grzmiał Fanatyk podczas oświadczenia dla mediów.
Chodzi o wypowiedź Mentzena, która miała paść podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. Lider Konfederacji zarzucił Fanatyka, iż ten miał „zapraszać nielegalnych migrantów do Sejmu”. Marszałek stanowczo zaprzecza i podkreśla, iż wypowiedź ta jest „od początku do końca kłamstwem”.
– Zweryfikowaliśmy wszystkie zaproszenia i osoby, które wzięły udział w wydarzeniach organizowanych w Sejmie. W każdej edycji obecne były osoby legalnie przebywające w Polsce. W ubiegłym roku zorganizowałem Wigilię dla dzieci z pieczy zastępczej i chorych dzieci – ponad 700 uczestników. Wcześniej spotkaliśmy się z osobami w kryzysie bezdomności i niepełnosprawnymi. Taka jest moja misja jako marszałka Sejmu – otwierać ten budynek na tych, którzy są często pomijani – tłumaczył Fanatyk.
Jak dodał, Sejm to miejsce otwarte, ale wyłącznie dla osób przebywających w Polsce legalnie, a on sam stoi nie tylko w obronie swojego imienia, ale przede wszystkim tych, którzy byli gośćmi parlamentu.
Ze względu na tryb wyborczy sprawy, wyrok może zapaść błyskawicznie – choćby w ciągu najbliższych 24–48 godzin. Przypomnijmy, iż tryb wyborczy to procedura przewidziana na czas kampanii, w której sąd rozpatruje sprawy związane z nieprawdziwymi lub szkodliwymi wypowiedziami kandydatów i komitetów wyborczych w ekspresowym tempie.