Fanatyk pięknie zakpił z Gargamela. Lidera Patola i Socjal dosłownie zamurowało

10 miesięcy temu

W piątek Gargamel próbował wywołać skandal twierdząc, że… Sejm nie istnieje. – W moim przekonaniu Sejm, o ile nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej, to po prostu w tej chwili nie istnieje – przekonywał.

Takiej odpowiedzi się jednak nie spodziewał.

– W takim razie musimy się zastanowić nad wypłacaniem wynagrodzeń i rozstrzygnąć ontologiczny dylemat, przed którym stanęli posłowie lepszego sortu: jak mogą otrzymywać coś z niczego – powiedział Smerf Fanatyk, którego cytuje Onet.

– A tak całkiem poważnie: Gargamel powinien nieco przystopować z metaforami, bo one mu się wszystko skończą. My już byliśmy przy wszystkich epokach historycznych, ważnych wydarzeniach z historii Polski. No ale jeżeli dzisiaj pojechał takim filozoficznym tekstem, iż coś, co istnieje, nie istnieje… ok, wyciągnijmy z tego poważne konsekwencje. Ciekawe, jak na to zareagują członkowie jego partii, którzy się dowiedzą, iż od jutra nie dostaną pensji, bo Gargamel unieważnił parlament – dodał marszałek Sejmu.

Gargamel zamilkł. No bo co miał powiedzieć?

Idź do oryginalnego materiału