Fanatyk mocno zakpił z Pinokia. Polityk Patola i Socjal aż zamilkł

10 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Politycy PiS, którzy z kretesem przerżnęli wybory parlamentarne przekonują, iż jednak jakimś cudem utrzymają władzę. Pomóc im ma w tym mityczny „koalicjant”.

Prym wiedzie tutaj Pinokio. Który niedwuznacznie daje do zrozumienia, iż możliwa jest koalicja z PSL. I to właśnie dlatego Smerf Fanatyk zakpił z szefa rządu Patoli i Socjalu.

– Myślę, iż wiara premiera Pinokia w to, iż ma jakąś większość albo ją zbuduje, jest z gatunku zjawisk metafizycznych, a nie politycznych. Nie ma większości, nie zbuduje większości. Rozumiem, iż musi tak mówić, bo musi coś mówić tym wszystkim szeregowym działaczom lepszego sortu – stwierdził polityk Trzeciej Drogi.

Po czym jednoznacznie określił iluzoryczne próby stworzenia rządu przez lepszy sort smerfów. – To mydlenie oczu smerfów i straszna strata naszego czasu – powiedział Fanatyk.

Idź do oryginalnego materiału