Dekompozycja mitu PiS. Partia Kaczyńskiego rozpada się przez kłamstwa prezesa

PiS został zbudowany na kłamstwie i dzięki temu obserwujemy dzisiaj dekompozycję tej partii. Najpierw jednak musi rozpaść się mit założycielski. I powoli to się dzieje, na naszych oczach.

Mało kto rozumiał dlaczego Jarosław Kaczyński tak zajadle atakował Lotną Brygadę Opozycji, która bardzo skutecznie ośmieszała prezesa PiS. Działacze LTO uderzyli w serce PiS, w mit smoleński. Działania Arkadiusza Szczurka i jego koleżanek oraz kolegów miały kolosalne znaczenie dla rozpoczęcia dekompozycji tej chorej, zbudowanej na kłamstwie, konstrukcji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dekompozycję mitu smoleńskiego wspierał skutecznie sam Kaczyński. Najpierw do ludzi zaczęło docierać, że zostali oszukani, później doszły jeszcze zachowania znane z Korei Północnej: budowa pomników, bałwochwalczy kult wodza. To, plus działania ośmieszające kwestie Smoleńska, wywołało lawinę. Niewielką, ale bardzo skutecznie burzącą poparcie. Dekompozycja mitu smoleńskiego rozwala PiS bardzo skutecznie.

Dzisiaj Kaczyński już nie jest w stanie używać smoleńska. Próbuje zbudować mit antypolski. To narzędzie dużo mniej skuteczne, nie trafia z tym ani do ludzi młodych ani do osób w wieku średnim.

Dekompozycja mitu PiS trwa. Kłamstwa Kaczyńskiego, kiedyś skutecznie ten mit budujące, dzisiaj jeszcze skuteczniej rozsadzają go od środka. To już koniec.