Kaczyński żeruje na Polakach!
Laureatka Grand Press, najlepsza dziennikarka śledcza Bianka Mikołajewska ujawniła, ile naprawdę kosztowały Polaków tzw. „miesięcznice smoleńskie”. Comiesięczny cyrk wodza PiS i próba stworzenia religii smoleńskiej kosztował Polaków miliony złotych.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jak wskazuje dziennikarka, tylko od listopada 2015 roku, do listopada 2017 roku, podstawowy koszt zabezpieczenia miesięcznic i rocznic smoleńskich wyniósł 5 mln 125 tys. zł.
– Dlaczego te 5 mln 125 tys. zł to koszt podstawowy? Bo dane wprowadzane przez Komendę Stołeczną Policji do Policyjnego Rejestru Imprez Masowych nie uwzględniały tego, że w zabezpieczeniu miesięcznic i rocznic smoleńskich uczestniczyli funkcjonariusze z innych miast. Nie obejmowały ich wynagrodzeń, kosztów noclegu w Warszawie, wyżywienia i paliwa zużytego przez ich samochody. Według informacji, które dostaliśmy od KSP, do marca 2018 roku te dodatkowe koszty wyniosły łącznie 876 tys. zł. W sumie na zabezpieczenie miesięcznic policja wydała więc co najmniej 6 mln zł (przypomnijmy: to szacunkowe koszty z Policyjnego Rejestru Imprez Masowych za okres od listopada 2015 do listopada 2017 plus “koszty dodatkowe” od listopada 2015 do marca 2018) – wskazuje dziennikarka.
Ponieważ w późniejszym okresie policja odmawiała udzielania odpowiedzi, to można szacować, że kwota ta wzrosła do ok. 15 mln złotych!
Oczywiście ja liczyłam koszt miesięcznic (taka mała obsesja chyba, że przez 8 lat ciągle coś liczyłam 😉
Ale tylko dokąd Policja podawała koszty. Jak już doszły do milionów – przestała. https://t.co/4pArj9l8Cjhttps://t.co/ObQVn6Lxjt— Bianka Mikołajewska (@BMikolajewska) November 10, 2023