O tym, że PiS wybory wygrał, ale wreszcie przegrał władzę!

A więc stało się: PiS wybory wygrał, ale władzę przegrał, dotychczasowa opozycja wzięła cały parlament (w tym 2/3 Senatu) — ale czy koalicji złożonej z niepoliczalnej liczby ugrupowań uda się gładko wejść w struktury władzy?


Wybory 2023 komentarz
Czarnecki” rzeczywiście na niektórych plakatach odzyskał twarz — co tym razem wcale mu nie pomogło: mandatu nie będzie (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Prawo i Sprawiedliwość7 640 854 głosów35,38%
Koalicja Obywatelska6 629 402 głosów30,70%
Trzecia Droga (Polska 2025 + PSL)3 110 670 głosów14,40%
Nowa Lewica1 859 018 głosów 8,61%
Konfederacja Wolność i Niepodległość1 547 364 głosów7,16%
(wyniki wyborów do Izby Poselskiej z 15 października 2023 r., frekwencja 74,38% — dane via PKW.gov.pl)

Zacznę może od drobnego disklajmera: dla mnie, starego liberała, nie jest to wymarzony wynik wyborów, ale tak krawiec kraje, jak mu materii staje, a poza tym przewietrzenie izby powinno odświeżyć powietrze i pomóc na ból głowy. Wartością samą w sobie będzie odspawanie totumfackich Sasina od spółek Skarbu Państwa, przywrócenie prawidłowej dyscypliny w prokuraturze, policji i służbach (funkcjonariusze wreszcie przestaną służyć jako prywatna ochrona prezesa Kaczyńskiego, miesięcznic smoleńskich, etc. — a komendant Szymczyk będzie mógł poświęcić czas swojemu hobby), skończą się absurdalne zakazy i nakazy (np. zakaz handlu w niedzielę), poleci radiokomitet. Zmiana władzy oznacza też — tego jestem akurat pewien — koniec z prowadzeniem polityki opartej na całkowitym przekręcie, oszustwie i łobuzerce. Cieszy mnie też, że chociaż pewno będę się na tę władzę złościł, ale nie będę się jej wstydził.
Nie będę się rozwodził lub zastanawiał nad przyczynami porażki PiS; dla mnie wystarczająco niezrozumiałe było władzy przez nich przejęcie, nie mówiąc o utrzymaniu w 2019 r. — dziwi mnie raczej to, że 7,6 mln współobywateli preferuje taki rodzaj polityki. (Kapkę uwagi poświęcę też wynikowi Konfederacji, który uważam za bardzo dobry: mają akurat taki wynik, że zaszkodzili PiS-owi, ale już mu nie pomogą, wyśmienicie się stało, że Korwin-Mikke w swoim okręgu przegrał nawet z Jackiem Wilkiem — jakby się jeszcze okazało, że do parlamentu nie wróci Grzegorz Braun… zniosę nawet familię Bosaków). (To może jeszcze przy okazji: miałem nadzieję, że mandatu nie dostanie Włodzimierz Czarzasty — ten gość z plakatu z psami do adopcji to rewelacja sama w sobie i uważam, że gdyby lewica uzyskała twarz Łukasza Litewki, mogłaby przed nią być jeszcze przyszłość.)

Oczywiście to nie oznacza, że w najbliższych tygodniach nie będzie jeszcze ciekawie: prezydent Duda rzeczywiście może desygnować na Prezesa Rady Ministrów kogo chce (temat do akademickich deliberacji: a samego siebie? jeśli tak, to musiałby zrzec się prezydentury w tym momencie, czy dopiero po uzyskaniu inwestytury?), więc ma prawo doszczętnego ośmieszenia PiS. Kaczyński rzecz jasna nie odmówi możliwości dalszego skompromitowania jednego ze swoich pomagierów, więc obstawiam taki właśnie scenariusz. Ale rządowi powołanemu przez parlamentarną większość też nie będzie łatwo, bo różnice programowe w zwycięskiej koalicji prędzej czy później muszą się odezwać, odrzucenie prezydenckiego weta wymaga większości 3/5 głosów w Izbie Poselskiej, nie pomoże także zabetonowanie licznych stanowisk przez PiS-owskich nominatów (a z rozwalonym Trybunałem Konstytucyjnym można sobie poradzić tylko nowelizując Konstytucję — inna sprawa, że jego aktualnie orzecznictwo można właściwie kompletnie olać…).

Podsumowując: nie jest idealnie, ale na pewno jest znacznie lepiej, niż było — choćby dlatego, że skończy się pewność, że wszystko jest niepewne — a jeśli ktoś powątpiewa, to warto zauważyć reakcję rynków (giełda w górę, złotówka w górę).

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

87 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
87
0
komentarze są tam :-)x