Debata prezydencka w Telewizji Republika została podzielona na cztery bloki tematyczne: bezpieczeństwo, gospodarka, służba zdrowia i polityka międzynarodowa. Po blokach tematycznych padło pytanie "ile jest płci?". Zwyciężyło oni w głosowaniu widzów TV Republika, dlatego zostało zadane. Nie wszyscy kandydaci byli zgodni. Kilku podało inną odpowiedź, niż dwie.
Po wypowiedzi Marka Jakubiaka doszło do małego spięcia. Końcówka odpowiedzi posła nie spodobała się Adrianowi Zandbergowi, Szymonowi Hołowni.
Debata w Republice. Spięcie Hołowni i Zandberga z Jakubiakiem
Jakubiak wyraźnie i kilkukrotnie podkreślił, że szanuje każdego, a pretensje do niego pojawiły się po następujących słowach. – Ja mam pretensje głównie o to, że o ile mam szacunek do wszystkich ludzi […] ale nie zgadzam się na afirmowanie jednej postawy. Że ponieważ ktoś jest inny, to ja mam po prostu kłaść się przed nim i podziwiać go za to, że on jest homoseksualny. A odnoszę wrażenie, że ostatnie lata właśnie tak w Polsce wyglądały – powiedział.
– Jeżeli Trzaskowski […] Pałac Kultury oświetlił na tęczowo, żeby pokazać, jak bardzo Warszawa jest tęczowa, to chcę powiedzieć, że to faktycznie jest margines społeczeństwa i z szacunkiem do tych ludzi muszę powiedzieć, że to nie oni stanowią wartość narodu, bo naród to my i prokreacja – dodał.
Kiedy prowadząca chciała udzielić głosu kolejnemu kandydatowi, na te wypowiedź Jakubiaka zareagował Adrian Zandberg. – Wszyscy obywatele stanowią siłę i wartość narodu, proszę pana i nie ma obywateli lepszych i gorszych – powiedział kandydat partii Razem.
Odezwał się także Szymon Hołownia. – Impotenci nie. Nie są w narodzie. […] Powiedziałeś, że naród to ktoś, kto prokreuje – mówił kandydat Trzeciej Drogi.
– Nie, ja powiedziałem, że naród tworzą ci, którzy prokreują – podkreślił Jakubiak. – Czyli ci, którzy nie prokreują, są poza narodem, tak? – odparł Hołownia. Joanna Senyszyn wtrąciła natomiast słowo o potrzebie tolerancji.
Czytaj też:
Debata w Republice. Mentzen: Żaden polski żołnierz nie trafi na Ukrainę
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda