Protest przeciwko przerzucaniu imigrantów. "Doszło do prowokacji"

Protest przeciwko przerzucaniu imigrantów. "Doszło do prowokacji"

Dodano: 
Manifestacja przeciwko przywożeniu z Niemiec do Polski nielegalnych imigrantów w Zgorzelcu
Manifestacja przeciwko przywożeniu z Niemiec do Polski nielegalnych imigrantów w Zgorzelcu Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
Na manifestacji przeciwko przywożeniu z Niemiec do Polski nielegalnych imigrantów w Zgorzelcu doszło do incydentu.

W sobotę w Zgorzelcu odbył się protest przeciwko przerzutowi do Polski nielegalnych imigrantów z Niemiec. Nasi sąsiedzi uruchomili w tym celu specjalny ośrodek przy granicy. Poprzedni protest miał miejsce 8 marca na granicy z Niemcami w Słubicach. Wśród organizatorów demonstracji są Robert Bąkiewicz i Kluby Gazety Polskiej.

Telewizji wPolsce24: Prowokacja na manifestacji w Zgorzelcu

Jak pisze portal wPolityce.pl, który relacjonował manifestację "podczas manifestacji w Zgorzelcu, gdzie polscy patrioci domagali się reakcji polskich władz na przerzut nielegalnych migrantów z Niemiec do Polski, organizator demonstracji Robert Bąkiewicz alarmował, że doszło do prowokacji".

"Jak relacjonował, «na jej czele pojawili się zamaskowani osobnicy z rasistowskimi hasłami», którzy «nie mieli nic wspólnego z organizatorami». Zaznaczył, że wiele osób widziało, że ci sami ludzie później «po koleżeńsku» rozmawiali z policjantami. Zastanawiające jest również to, o czym powiedział Bąkiewicz, że policja nie reagowała na prośby, aby te osoby usunąć z demonstracji" – czytamy dalej.

Jak przekazał reporter telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski, kiedy zamaskowane osoby z nazistowskimi symbolami kilkukrotnie wezwane do opuszczenia zgromadzenia przez organizatorów, nie zareagowały, doszło do przepychanki. "Mamy przekonanie graniczące z pewnością, że niestety, ale była to policyjna prowokacja" – twierdził.

Tusk: Poinformowałem Niemców, że Polska nie będzie przyjmowała imigrantów

Premier Donald Tusk zapewnia, że Polska nie przyjmie imigrantów zarówno w ramach paktu migracyjnego, jak i w trybie procedury dublińskiej. W zapewnienia premiera nie wierzy opozycja, tym bardziej, że imigranci z Niemiec już trafiają do Polski, a Komisja Europejska wskazuje, że Polska jest zobowiązana wpuszczać nielegalnych imigrantów.

W piątek premier Tusk powiedział, że zamykanie granicy z Niemcami i przywracanie sytuacji sprzed wejścia do Unii Europejskiej jest niepotrzebne i uderzałoby w interesy zwykłych ludzi. Dodał, że zdaje sobie sprawę z tego, że Polska ma wieloletnią umowę z Niemcami o tzw. readmisji migrantów. – Większość państw europejskich ma takie umowy. Ale poinformowałem partnerów niemieckich, że ze względu na to, ilu przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy i ze względu na presję migracyjną na wschodniej granicy, Polska nie będzie przyjmowała imigrantów przyjeżdżających z innych krajów europejskich – powiedział szef rządu.

Czytaj też:
Nawrocki uczula, by nie odwracać uwagi. Migranci wchodzą od zachodu

Źródło: wPolityce.pl / w Polsce24 / Interia / DoRzeczy.pl
Czytaj także