Uczestników badania dla "Super Expressu" zapytano, na którą partię oddaliby głos, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę. Pod uwagę brano dwa scenariusze: w pierwszym przyjęto, że partie opozycyjne wystartowałyby z jednej listy, a w drugim, że osobno.
Sondaż pokazał, że gdyby doszło do zjednoczenia opozycji, to miałaby szansę na wygraną w wyborach - z wynikiem 50,49 proc. O niespełna 16 pkt proc. mniej uzyskałaby Zjednoczona Prawica (PiS, Solidarna Polska, Partia Republikańska) - 34,60 proc. Jako trzecia uplasowałaby się natomiast Konfederacja, która mogłaby liczyć na 12,20 proc. głosów. Pozostałe 2,71 proc. badanych odpowiedziało, że poparłoby inne ugrupowanie.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Oddzielnie opozycja nie miałaby już takiej mocy. W wyborach zwyciężyłaby Zjednoczona Prawica (34,8 proc.), a za nią znalazłyby się kolejno: Koalicja Obywatelska (29,30 proc.), Polska 2050 Szymona Hołowni (12,63 proc.), Lewica (9,22 proc.), Konfederacja (6,31 proc. - czyli o niecałe 6 pkt proc. mniej niż przy zjednoczeniu opozycji) oraz Polskie Stronnictwo Ludowe (6,05 proc.). Wynik poniżej progu wyborczego uzyskałyby Kukiz'15 i Porozumienie Jarosława Gowina, na które zagłosowałoby mniej niż 1 proc. respondentów.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 21-22 września 2022 r. na reprezentatywnej próbie 1014 dorosłych Polaków.
Mniej łaskawy dla Konfederacji okazał się sondaż przeprowadzony niedawno przez CBOS na zlecenie dziennika "Rzeczpospolita". Wyniki badania wskazują, że partia mogłaby nie przekroczyć progu wyborczego, zdobywając zaledwie 4,1 proc. głosów.
Według sondażu CBOS na wyborczym podium stanęłyby PiS, KO i Polska 2050. Więcej szczegółów w tym artykule: