Miliony martwych ryb znaleziono w zbiornikach wodnych niedaleko miejscowości Broken Hill w australijskim stanie Nowa Południowa Walia, w południowo-wschodniej części kraju. Jak poinformowała amerykańska telewizja CNN, przyczyną masowego śnięcia ryb jest niski poziom tlenu w wodzie, spowodowany falą upałów.

Australijczycy publikują w mediach społecznościowych nagranie ukazujące masy martwych ryb unoszące się na wodach zbiornika Menindee Weir.

Z powodu stopniowego ustępowania wód powodziowych i mniejszej dostępności tlenu, wiele ryb, w tym m.in. karpie, zostało zmuszonych do przemieszczenia się w górę rzeki. Nie uchroniło to ich jednak przed masowym pomorem.

Władze Nowej Południowej Walii wyjaśniły, że było to związane z wysokimi temperaturami powietrza, ponieważ ryby żyjące w ciepłych wodach mają zwiększone zapotrzebowanie na tlen.

Fale upałów w Australii występują coraz częściej, a odnotowywane w tym kraju temperatury są coraz wyższe.

Według ocen klimatologów, zjawisko będzie nasilać się w nadchodzących latach, co może prowadzić nie tylko do kolejnych pomorów ryb, ale także m.in. do gwałtownych pożarów.