FAŁSZ

Ziobro twierdzi, że TVN nie zauważa sprawy Grabarczyka. To fałsz

Źródło:
Konkret24, TVN24.pl
27.04 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości
27.04 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości Fakty TVN
wideo 2/7
27.04.2015 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości (materiał archiwalny)Fakty TVN

Zbigniew Ziobro zarzuca stacji TVN, że ta "nie zauważa" sprawy nielegalnego posiadania broni przez polityka PO Cezarego Grabarczyka. "Tam afery TVN nie robił" - przekonuje. W rzeczywistości to właśnie TVN24 ujawnił sprawę Grabarczyka, co doprowadziło do jego dymisji w dniu publikacji materiału.

13 marca minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro był w Kopalni Węgla Kamiennego "Bełchatów". Gdy składał wieniec pod tablicą upamiętniającą ofiary wypadków górniczych, wiatr uniósł dół marynarkę ministra i można było zobaczyć zatkniętą za pasek broń. Później Ziobro tłumaczył, że "ma uprawnienia na broń, w tym do celów sportowych". 15 marca Prokuratura Krajowa informowała, że w sądzie toczy się sprawa podżegania do zabójstwa ministra. Oskarżony o zlecenie zabójstwa jest Jan S., zwany przez media królem dopalaczy.

Fakt posiadania broni przez ministra wzbudził zainteresowanie opinii publicznej. Wiele mediów, w tym TVN i TVN24, tłumaczyły, dlaczego minister ma broń. Wyjaśniały, czy posiada ją legalnie i czy prawidłowo ją nosi. W przestrzeni publicznej pojawiało się wiele krytycznych komentarzy. 15 marca poseł Koalicji Obywatelskiej (KO) Tomasz Szymański przekonywał w Sejmie, że "złamane zostały procedury dotyczące sposobu przechowywania i przenoszenia broni". Według innego posła KO Jarosława Urbaniaka "minister sprawiedliwości RP nosi ostrą broń jak gangster z hollywoodzkiego filmu".

Ziobro o sprawie Grabarczyka: "I tam afery TVN nie robił"

17 marca w wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl Ziobro tłumaczył się ze sprawy. Podkreślił, że nosi broń w związku z możliwym zagrożeniem dla swojego życia. "Czynienie jakiegoś problemu z tego, że jako obywatel mam prawo jak każdy inny w tego rodzaju sytuacji skorzystać z wniosku o pozwolenie na broń... No jeżeli nie w takiej sytuacji, to w jakiej w takim razie?" - pytał Ziobro. "To jest tak naprawdę atak na wszystkich Polaków, którzy mają broń czy prawo do tego, aby broń posiadać".

Prowadzący rozmowę dziennikarz odpowiedział, że nie zdziwiłoby go, gdyby prokurator generalny wywodzący się z opozycji nosił broń. "Jeżeli oczywiście ma na to pozwolenie" - zaznaczył. "Właśnie to jest bardzo ciekawy wątek, panie redaktorze" - odpowiedział minister Ziobro. "Jeden mi się minister stary kojarzy" - odpowiedział dziennikarz. "Taki minister w rządzie Donalda Tuska, bodaj też minister sprawiedliwości, który posiadał broń, tylko ją wyłudził" - kontynuował Ziobro.

FAŁSZ

I tam afery TVN nie robił. Nie jeździł każdego dnia kamerą za tym ministrem i nie dopytywał, co się stało. A kilka dni temu, chyba półtora tygodnia temu, wyrok zapadł. I nie ma tematu, prawda, nie ma tematu.

Dalej Ziobro zauważył, że 16 marca organizował konferencję prasową w sprawie decyzji sądu o utrzymaniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego o korupcję byłego ministra w rządzie PO Włodzimierza Karpińskiego. "Co ciekawe telewizja TVN wczoraj nagle była nieobecna. W każdym razie aktywna nie była w żaden sposób, nie dała się zauważyć na konferencji prasowej" - mówił Ziobro. "Niektóre media nic na ten temat nie piszą, czy nie pokazują. No vide TVN, prawda, znowu nawiązując" - utyskiwał.

Minister wciąż mówił o TVN. Przekonywał, że "poświęca uwagę sprawie legalnego posiadania broni przez prokuratora generalnego w kontekście, który trudno zakwestionować" i "nie zauważa sprawy nielegalnego posiadania, bezprawnego przestępstwa przez ministra rządu Donalda Tuska, który broń wyłudził". Dalej ponownie przekonywał, że TVN "nie zauważa" sprawy Karpińskiego.

"Ciekawa sprawa: 'TVN nie zauważył przestępstwa', które TVN24.pl pierwszy wykrył"

17 marca wywiad Ziobry dla telewizji wPolsce omówił serwis Wpolityce.pl.  "TYLKO U NAS. Ziobro obnaża hipokryzję TVN: Nie zauważyli przestępstwa członka rządu Tuska, który pozwolenie na broń wyłudził" - brzmiał tytuł artykułu. Linki do niego opublikowano w mediach społecznościowych serwisu.

Tweet odsyłający do artykułu wPolityce.plTwitter

Na doniesienia wPolityce.pl szybko zareagowali dziennikarze TVN. W tym Robert Zieliński, współautor serii materiałów, które ujawniły fakt nielegalnego posiadania broni przez byłego ministra Cezarego Grabarczyka. "Ministrze; wiem, że żona powtórzy. Otóż materiał, którego konsekwencją była - nomen omen - dymisja ministra sprawiedliwości opublikowaliśmy w 2015 roku…" - napisał na Twitterze Zieliński. "Ciekawa sprawa: 'TVN nie zauważył przestępstwa', które TVN24.pl pierwszy wykrył, TVN24 opisał i w konsekwencji, TVN doprowadził do dymisji ministra" - ironizował, również na Twitterze, były wydawca TVN24 Maciej Słomczyński.

Bo właśnie Robert Zieliński i Maciej Duda, dziennikarze śledczy TVN24.pl i TVN24 ujawnili i opisali sprawę Grabarczyka. Na stronie TVN24.pl jest nawet raport "Sprawa Grabarczyka", który odsyła do 30 artykułów powiązanych ze sprawą zarzutów o niezgodne z prawem zdobycie pozwolenia na broń. Sprawę byłego ministra w rządzie PO-PSL relacjonowała również telewizja TVN24.

O sprawie utrzymania aresztu wobec zawieszonego w pełnieniu obowiązków sekretarza Warszawy, byłego prezesa miejskiej spółki MPO i byłego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego TVN24.pl i telewizja TVN24 również informowały. 16 marca kamera TVN24 była na konferencji prasowej ministra poświęconej Karpińskiemu. Po kilkunastu minutach komentarzy ministra i towarzyszącej mu zastępcy prokuratora generalnego do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji Beaty Marczak na temat Karpińskiego, dziennikarze dopytywali o inne tematy, którego tego dnia interesowały opinię publiczną - dwa dni wcześniej wyrok ośmiu miesięcy ograniczenia wolności za pomocnictwo w aborcji dla aktywistki Justyny Wydrzyńskiej.

Trzy miesiące aresztu dla byłego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego
28.02.2023 | Trzy miesiące aresztu dla byłego ministra skarbu Włodzimierza KarpińskiegoTVN24

O tym, że Karpiński zamierza zrezygnować z funkcji sekretarza stolicy, mówił w programie "Kampania #BezKitu" prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. - Mimo że kontakt z panem sekretarzem (Włodzimierzem Karpińskim – red.) jest utrudniony, to mam informację, że na początku przyszłego tygodnia sam złoży dymisję. Zależy mu na tym, by ratusz mógł normalnie funkcjonować, bez żadnych zakłóceń - przekazał Trzaskowski.

Kwiecień 2015 roku: dziennikarze TVN ujawniają sprawę Grabarczyka

22 kwietnia 2015 roku, dziennikarze TVN24 jako pierwsi podali, że Cezary Grabarczyk zeznawał w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy wydawaniu pozwoleń na broń. Miało do nich dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Chodziło o załatwianie VIP-om zezwolenia na broń palną z pominięciem egzaminu. Dziennikarze informowali również, że prowadzący śledztwo prokuratorzy prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim zdobyli dowody na nieprawidłowości przy egzaminach, w tym także Grabarczyka. 27 kwietnia radio RMF FM podało, że Cezary Grabarczyk mógł poświadczyć nieprawdę własnym podpisem na protokole egzaminu, gdy ubiegał się o pozwolenie na broń.

Szczegóły sprawy opinia publiczna poznała dwa dni później. 29 kwietnia 2015 roku na portalu TVN24.pl pojawił się tekst "Jak wyjaśniano sprawę Grabarczyka? Nagrane rozmowy polityków PO i PiS". Policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych podsłuchiwało Zbigniewa K., naczelnika Wydziału Postępowań Administracyjnych łódzkiej komendy wojewódzkiej. Z nagrań dokonanych między lutym a sierpniem 2012 roku wynikało, że jego rozmówcami w tym czasie byli m.in. Cezary Grabarczyk, a także były poseł PiS - Dariusz S.

Dziennikarze portalu TVN24.pl ustalili, że Cezary Grabarczyk rozmawiał przez telefon ze Zbigniewem K. w marcu 2012 roku. Grabarczyk był wtedy wicemarszałkiem Sejmu. W czasie tej rozmowy miała być omawiana m.in. sprawa ewentualnej przyszłej posady Zbigniewa K. Nie padło jednak bezpośrednio w ich rozmowie zdanie, że w zamian funkcjonariusz załatwi pozwolenie na broń. Z innych podsłuchanych rozmów, w tym z jednym ze znajomych Grabarczyka, wynikało, że polityk stara się pomóc policjantowi, a policjant mówił o czekającym ministra egzaminie. Prowadzący śledztwo prokurator zaczął podejrzewać, że obietnica zdobycia intratnej posady to korzyść osobista w zamian za wydawanie pozwoleń na broń. Spójna seria poszlak i zeznań wskazywała - zdaniem śledczych - na to, że Grabarczyk nie stawił się na egzaminie.

Wątpliwości wokół działań prokuratury

TVN24.pl opisał także nieprawidłowości, które dotyczyły pracy łódzkiej prokuratury. Chodziło o pominięcie nazwiska Grabarczyka we wniosku do sądu, by rozmowy mogły zostać uznane za dowód ewentualnego przestępstwa Dariusza S.

Jesienią 2014 roku prokurator Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolski, do której jeszcze w 2012 roku przeniesiono śledztwo, był gotów je finalizować. Wydał decyzję m.in. o przeszukaniu biura poselskiego Cezarego Grabarczyka. Powstała też analiza, znajdująca się w ostrowskiej prokuraturze, w której jako jedną z wersji śledczych założono bezprawne uzyskanie pozwolenia na broń przez posła PO.

W tym czasie jednak zmieniła się sytuacja zawodowa Grabarczyka. Po decyzji Donalda Tuska o pozostaniu przewodniczącym Rady Europejskiej premierem została Ewa Kopacz, a Grabarczyk z fotela wicemarszałka Sejmu przeniósł się na fotel ministra sprawiedliwości. Wtedy też prokuratura okręgowa - do czego miała prawo - uchyliła decyzje o przeszukaniu u Grabarczyka i o brzmieniu zarzutów wobec Zbigniewa K. Śledztwo objęła nadzorem Prokuratura Apelacyjna w Łodzi. Po zmianie prowadzącego sprawę do przeszukań w pokoju posła PO nie doszło. Cezary Grabarczyk został przesłuchany tylko jako świadek.

Artykuł i tego samego dnia dymisja

Portal TVN24.pl oraz telewizja TVN24 na bieżąco relacjonowała rozwój wypadków w sprawie Grabarczyka. Ekipy telewizyjne nagrywały jego wypowiedzi w kluczowych momentach postępowania. Sprawę na bieżąco komentowali goście programów publicystycznych TVN24. Artykuł ukazał się na Tvn24.pl 29 kwietnia 2015 roku ok. godz. 18.50. "Ja uważam, że o godzinie 19 dymisja ministra Grabarczyka powinna leżeć na biurku pani premier. Jeżeli jej nie było, to pani premier sama powinna ogłosić tę dymisję" - mówił tego samego dnia w "Kropce nad i" w TVN24 ówczesny przewodniczący klubu parlamentarnego Zjednoczona Prawica Jarosław Gowin.

29 kwietnia 2015 roku, w dniu publikacji artykułu TVN24.pl, Cezary Grabarczyk podał się do dymisji. Dymisja została przyjęta.

W kolejnych dniach TVN24.pl i TVN24 przytaczały komentarze najważniejszych polityków. "Szybka, niespodziewana decyzja" - tak 30 kwietnia 2015 roku dymisję ministra sprawiedliwości komentował kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda.  "Platforma najbardziej obawiała się, że sprawa Cezarego Grabarczyka wpłynie na wynik wyborów prezydenckich" - oceniał Duda.

Cezary Grabarczyk przyjechał do Belwederu w czwartek późnym wieczorem
Cezary Grabarczyk przyjechał do Belwederu w czwartek późnym wieczorem 30.04.2015 | Prezydent Bronisław Komorowski przyjął w czwartek późnym wieczorem dymisję Cezarego Grabarczyka ze stanowiska ministra sprawiedliwości. tvn24

"To dymisja kampanijna i frakcyjna" - oceniał 3 maja 2015 roku w programie "Kawa na ławę" w TVN24 rezygnację Cezarego Grabarczyka poseł Marcin Mastalerek (PiS). "Inaczej by do niej nie doszło, bo PO przyzwyczaiła nas przecież, że wszystkie afery zamiata pod dywan" - dodał. Włodzimierz Czarzasty z SLD przekonywał z kolei, że w obozie rządowym jest "coraz większa atmosfera bezkarności". Następcą Grabarczyka w fotelu ministra sprawiedliwości został Borys Budka.

Proces i dalsze relacje TVN24.pl i TVN24

Proces toczył się od 2019 roku i portal TVN24.pl opisywał go od samego początku. Dotyczył poświadczenia w 2012 roku przez Cezarego Grabarczyka nieprawdy w protokole z egzaminu na broń i w kartach egzaminacyjnych oraz przekroczenia uprawnienia w celu osiągnięcia osobistej korzyści. Za pierwsze przestępstwo polski Kodeks karny przewiduje karę do ośmiu lat więzienia, za drugie - do 10 lat.

8 marca 2023 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia wydał w tej sprawie wyrok. Sprawę relacjonował zarówno portal TVN24.pl, jak i dziennikarze telewizji TVN24. Cezary Grabarczyk został skazany na rok więzienia, ale wykonanie kary zostało warunkowo zawieszone na rok próby. Taki sam wyrok usłyszał Dariusz S. Wyrok nie jest prawomocny, a obrońca Grabarczyka zapowiedział apelację. W rozmowie z mediami przekonywał, że jego klient nie miał świadomości, że funkcjonariusze policji odstąpili od obowiązujących procedur.

Wyrok w sprawie Grabarczyka nie jest prawomocny
Wyrok w sprawie Grabarczyka nie jest prawomocnyTVN24

- Nigdy nie oczekiwałem i nie prosiłem, by egzamin - zarówno teoretyczny, jak i praktyczny - odbył się w niezgodny z przepisami sposób - przekonywał na pierwszej rozprawie Grabarczyk. Z zebranego przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach materiału dowodowego wynika, że Grabarczyk nie uczestniczył w teoretycznym i praktycznym egzaminie dla ubiegających się o pozwolenie na posiadanie broni palnej 19 marca 2012 roku przed komisją powołaną przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. Mimo to tego samego dnia uzyskał pozwolenie.

Co ustalili śledczy w sprawie Grabarczyka

Według śledczych, były minister zwrócił się o pomoc w zdobyciu pozwolenia na broń do znajomego, który skontaktował go z odpowiedzialnym za wydawanie takich decyzji naczelnikiem wydziału w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak dowodzi prokuratura, poseł i jego znajomy odwiedzili naczelnika w końcu stycznia 2012 roku. W czasie ich rozmowy policjant miał wezwać podwładną, której wręczył pieniądze i wysłał do banku, by natychmiast opłaciła za Grabarczyka wniosek o pozwolenie na broń.

Z ustaleń katowickiej prokuratury wynika, że w marcu, także w gabinecie naczelnika Komendy Wojewódzkiej Policji, Grabarczyk zdał celująco egzamin teoretyczny - będący warunkiem uzyskania pozwolenia na broń - mimo że powinien się on odbyć w obecności komisji egzaminacyjnej. Polityk PO bezbłędnie wypełnił test. Jak wynika z ustaleń śledztwa, jako "praktyczny egzamin" politykowi zaliczono prywatną wizytę ze znajomymi na strzelnicy.

Nieprawomocne skazanie Cezarego Grabarczyka i Dariusza S. szeroko komentowaliśmy na antenie TVN24. Grabarczyk pozostaje posłem KO, Dariusz S. jest od kwietnia ubiegłego roku prezesem PKP Cargo. Nadzorujący koleje minister aktywów państwowych nie odpowiedziało na pytania TVN24.pl o S. Z kolei szefostwo grupy PKP odpisało, że nie ma przeszkód, by dalej pełnił swoją funkcję "zgodnie z zasadą domniemania niewinności".

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24, TVN24.pl

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24