Tysiące zwolenników rządzącej Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej protestowało wczoraj przeciwko możliwej rezygnacji premiera Pedra Sáncheza, domagając się jego pozostania na stanowisku.
Pedro Sánchez ogłosił w środę, że „przez kilka dni” zastanowi się, czy chce nadal kierować rządem. Powodem takiej deklaracji było wszczęcie przez sąd dochodzenia korupcyjnego w sprawie w prywatnych kontaktów żony polityka.
Według premiera to część kampanii oszczerstw wobec niego i jego rodziny ze strony przeciwników politycznych.
Sánchez zaprzeczył podejrzeniom wobec jego żony Begony Gomez i zapowiedział, że w poniedziałek (29 kwietnia) ogłosi decyzję dotyczącą swojej przyszłości.
Pozostania premiera na stanowisku domaga się m.in. wicepremier i minister skarbu Maria Jesus Montero na spotkaniu zarządu krajowego PSOE w siedzibie partii w Madrycie.
Na zewnątrz w tym czasie zebrał się tłum ok. 12,5 tys. zwolenników socjalistów, którzy krzyczeli hasła nawołujące Sáncheza do pozostania. Wielu z nich miało ze sobą hiszpańskie flagi i pomalowane twarze.
– Mam nadzieję, że pozostanie (na stanowisku – red.). Hiszpania dalej musi być pod jego rządami. Boimy się przyszłości – stwierdził Leonor Romero, radny z miasta Huelva w południowej Hiszpanii, w rozmowie z agencją Reutera.
„Nie dajcie się oszukać”
– Wzywam Hiszpanów, aby nie dali się oszukać. To nie Hiszpania ma problem. Problemy z wymiarem sprawiedliwości ma tylko Sánchez, jego partia i jego środowisko. Niech sami je rozwiązują – powiedział Alberto Nuñez Feijoo, lider opozycyjnej konserwatywnej Partii Ludowej (PP) nawoływał na partyjnym spotkaniu w Tarragonie w Katalonii.
54,1 proc. Hiszpanów jest zdania, że refleksja Sancheza to tylko strategia polityczna mającą na celu uzyskanie poparcia przed wyborami w Katalonii 12 maja i wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu, wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie PP przez sondażownię Sigmados.
Około 56,4 proc. z 1527 respondentów jest zdania, że Sanchez nie poda się w poniedziałek do dymisji, a 21,2 proc. uważa, że premier zwróci się do parlamentu o wotum zaufania.
Madrycka prokuratura poinformowała w czwartek (25 kwietnia), że odwołuje się od środowej decyzji sądu miejskiego o rozpatrzeniu prywatnej skargi złożonej przez grupę aktywistów powiązanej ze skrajną prawicą przeciwko Gomez w związku z rzekomym handlem wpływami i korupcją w biznesie.