Donald Tusk złożył oświadczenie majątkowe. Trzy emerytury pozwalają mu sporo odkładać

Donald Tusk złożył nowe oświadczenie majątkowe. Jego oszczędności wzrosły o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Pozwalają mu na to m.in. trzy świadczenie emerytalne, które otrzymuje.

Donald Tusk ma 120 tys. zł i 295 tys. euro oszczędności - wynika z najnowszego oświadczenie majątkowego. Politycy składali dokumenty w ostatnich dniach marca, dane dotyczą stanu na 31 grudnia. W poprzednim oświadczeniu majątkowym Donald Tusk deklarował 112 tys. zł i 285 tys. euro oszczędności. 

Zobacz wideo Michał Szczerba: Donald Tusk jednoosobowo zdecydował o kandydaturach ministrów do Parlamentu Europejskiego

Oświadczenie majątkowe Donalda Tuska. Wiemy, ile pieniędzy zgromadził premier

Poza gotówką, premier posiada trzy polisy na życie. Jedną w Ergo Hestia na 300 tys. zł oraz dwie w Allianz, każda o wartości 70 tys. zł. W tej materii nic się nie zmieniło względem poprzedniego oświadczenia majątkowego Donalda Tuska. 

Przychody premiera w 2023 roku to:

  • 2371 euro emerytury z Belgii
  • 64,75 tys. euro emerytury z Komisji Europejskiej
  • 118,88 tys. zł emerytury z ZUS
  • 12,7 tys. zł z praw autorskich
  • 61 euro odsetek z oszczędności 
  • 6,2 tys. zł diety parlamentarnej
  • 17,54 tys. zł uposażenia
  • 13,4 tys. zł z Kancelarii Premiera Rady Ministrów

Donald Tusk przepisał nieruchomości na żonę. "Moja rodzina odczuwała zagrożenie"

W rubryce mienie ruchome o wartości ponad 10 tys. zł Donald Tusk zawarł zegarek Grand Seiko GMT z 2016 r. Jest to jednak jedyna, poza zasobami pieniężnymi i polisami, własność polityka zawarta w oświadczeniu majątkowym. W dokumencie nie znalazły się żadne nieruchomości.

Jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski, w 2017 r. Donald Tusk przepisał nieruchomości na żonę. Należą do nich posiadłość letniskowa położona na Kaszubach oraz dwa mieszkania w Sopocie. - Tak, podjęliśmy taką decyzję kilka lat temu. Ja absolutnie rozumiałem to poczucie zagrożenia. Moja rodzina odczuwała zagrożenie związane z nieustającą nagonką i zorganizowanym polowaniem na mnie z powodów politycznych przez PiS. Jedyną intencją tej decyzji było bezpieczeństwo mojej rodziny, a nie ukrycie czegokolwiek - tłumaczył decyzję Donald Tusk.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.