Spotkanie w willi Morawieckiego i "furia" Kamińskiego. Kto mówi prawdę?

Źródło:
TVN24
Morawiecki: muszę odświeżyć swoje notatki, czy byłem na konkretnym spotkaniu, na którym był Michał Wypij
Morawiecki: muszę odświeżyć swoje notatki, czy byłem na konkretnym spotkaniu, na którym był Michał WypijTVN24
wideo 2/4
Morawiecki: muszę odświeżyć swoje notatki, czy byłem na konkretnym spotkaniu, na którym był Michał WypijTVN24

Głośne spotkanie polityków Zjednoczonej Prawicy w sprawie wyborów kopertowych w willi Mateusza Morawieckiego wiosną 2020 roku było jednym z tematów poruszonych w czasie zeznań przed komisją śledczą. Czy sam były premier brał w nim udział? Zdania są podzielone. Michał Wypij stwierdził w styczniu, że Morawieckiego tam nie było, a Mariusz Kamiński wczoraj - że był. Sporu nie rozstrzygnął dziś nawet sam Morawiecki, który powiedział, że nie pamięta takiego spotkania, potem stwierdził, że pytanie jakie dostał było "nieprecyzyjne", a następnie uznał, że musi sprawdzić notatki.

Były szef MSWiA Mariusz Kamiński zeznawał we wtorek przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. Już na początku przesłuchania doszło do spięcia między nim i przewodniczącym komisji. Poszło o pytanie na temat słynnego spotkania w willi Mateusza Morawieckiego wiosną 2020 roku (pierwsza fala COVID-19) przy ulicy Parkowej, o którym opowiadał w styczniu w trakcie swoich zeznań były poseł Porozumienia Michał Wypij.

Zeznania Kamińskiego i Wypija różnią się nie tylko w kwestii opisu przebiegu samego spotkania, ale także listy jego uczestników. Wypij zeznawał w styczniu, że ze strony Prawa i Sprawiedliwości brali udział w tym spotkaniu Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński, Jacek Sasin. Według Wypija, nie było tam ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego.

Kamiński przedstawił inny skład rozmówców. Powiedział, że ze strony PiS-u w spotkaniu brali udział: Morawiecki, Kaczyński i Sasin.

Morawiecki "nie przypomina sobie", potem się wycofuje

W środę Morawiecki usłyszał na konferencji prasowej pytanie o tamto spotkanie w jego willi sprzed czterech lat. - W tej konkretnej rozmowie nie przypominam sobie, żebym z panem posłem Wypijem brał udział - odpowiedział.

Dopytany, czy zatem Kamiński skłamał, zeznając 23 kwietnia, że Morawiecki brał udział w tej rozmowie, były premier wycofał się, uznając pytanie reporterki za "nieprecyzyjne". Stwierdził, że "uczestniczył w wielu spotkaniach dotyczących wyborów korespondencyjnych".

Morawiecki pytany o spotkanie z Kamińskim i Wypijem: nie przypominam sobie
Morawiecki pytany o spotkanie z Kamińskim i Wypijem: nie przypominam sobieTVN24

Morawiecki: muszę odświeżyć swoje notatki

Po konferencji o tę wypowiedź dopytywał Morawieckiego reporter TVN24 Sebastian Napieraj. Napieraj pytał, czy były premier brał udział w spotkaniu, o którym mówili Wypij i Kamiński.

- Nie wiem teraz, muszę odświeżyć swoje notatki, czy byłem na danym konkretnym spotkaniu, na którym był, jak rozumiem pytanie, pan poseł Michał Wypij. Nie odpowiem na to pytanie teraz, ponieważ zerknę do swoich notatek. Jeżeli będą jakiekolwiek potwierdzenia, że byłem bądź nie byłem, to odpowiem - mówił były premier.

- Jeżeli będzie na komisji śledczej takie pytanie, to na pewno bardzo dokładnie odpowiem, zgodnie z moją pamięcią i z moją wiedzą - dodał.

Wypij przed komisją śledczą w sprawie wyborów kopertowych o Kamińskim: wpadł w furię, zaczął mówić, że powinniśmy zostać zniszczeni
Wypij przed komisją śledczą w sprawie wyborów kopertowych o Kamińskim: wpadł w furię, zaczął mówić, że powinniśmy zostać zniszczenitvn24

Wypij o spotkaniu i "furii" Kamińskiego

19 stycznia przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych stanął były polityk Porozumienia Michał Wypij. Wiosną 2020 roku polityk, podobnie jak ówczesny szef Porozumienia Jarosław Gowin, był w grupie posłów, która sprzeciwiała się przeprowadzeniu wyborów w formie korespondencyjnej. Wypij mówił podczas przesłuchania między innymi o presji, jaką na niego wywierano.

- Form ewentualnego nacisku, próby wpłynięcia na to, żebyśmy zmienili zdanie, było kilka. Miały różny wymiar, czasami były bardzo dramatyczne, czasem pół-koleżeński, że ktoś sugerował, że lepiej dla nas, byśmy zmienili decyzję, odwrócili wzrok i udawali, że nie ma problemu, czyli pandemii - mówił Wypij.

Polityk opowiadał, że "dochodziło do różnych spotkań". Zrelacjonował jedno z nich, które odbyło się w wilii premiera Morawieckiego przy ulicy Parkowej.

Relacjonował, że w jego trakcie Mariusz Kamiński "wpadł w furię" i zaczął mówić, że "powinniśmy (politycy Porozumienia - red.) zostać zniszczeni".

Zobacz też: Komisja śledcza przesłuchała Michała Wypija. "Kamiński wpadł w furię"

- Ze strony Prawa i Sprawiedliwości brali udział w tym spotkaniu Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński, Jacek Sasin, Tomasz Zdzikot jako prezes Poczty Polskiej. Wydaje mi się, że był ktoś jeszcze, nie jestem w stanie sobie teraz tej osoby przypomnieć - powiedział. Według Wypija, nie było tam premiera Mateusza Morawieckiego. Jak dodał, ze strony Porozumienia była tam poza nim także Jadwiga Emilewicz i Marcin Ociepa.

- Największe wrażenie w tej dyskusji, która miała zdecydowanie napięty charakter, ale trzymała się w ramach kulturalnej, twardej rozmowy osób, które, jak wierzyłem wtedy, myślą tylko i wyłącznie o interesie Polski, było zachowanie pana Mariusza Kamińskiego, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych, koordynatora służb specjalnych. Przyznam się szczerze, nie wiem dlaczego, w pewnym momencie wpadł w furię, tak lekko wstając, aż wyskoczył, zaczął mówić, że nasze zachowanie i działania nadają się do więzienia, powinniśmy zostać zniszczeni, że nasza działalność jest działalnością antypaństwową i za nią odpowiemy - mówił Wypij.

Zobacz też: Michał Wypij przed komisją ds. wyborów kopertowych. Kim jest?

- Przyznam się szczerze, zszokowało mnie to, bo nie tego się spodziewałem po polityku tak doświadczonym, człowieku poważnym, zwłaszcza, że podnosiliśmy kwestie tylko i wyłącznie natury techniczno-prawnej. Nie było żadnych kwestii natury politycznej - dodał w styczniowym zeznaniu Wypij.

Mariusz Kamiński stanął przed komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Musiał na chwilę wyjść z sali
Mariusz Kamiński stanął przed komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Musiał na chwilę wyjść z saliMichał Tracz/Fakty TVN

Kamiński zeznaje i podaje inną wersję zdarzeń

We wtorek na początku przesłuchania Mariusza Kamińskiego przez komisję śledczą do spraw wyborów kopertowych przewodniczący Dariusz Joński zadał byłemu szefowi MSWiA pytanie, opierając się na zeznaniach Michała Wypija. - Dlaczego podczas spotkania w willi premiera pan wpadł w furię do tego stopnia, że sam prezes Kaczyński musiał pana uspokoić? Chciałbym pana wprost zapytać, czy był pan pod wpływem środków, substancji odurzających, czy był pan trzeźwy? - zapytał Joński.

Zobacz też: Zeznania Mariusza Kamińskiego. Nazwał przewodniczącego komisji "świnią"

Na sali wybuchło oburzenie ze strony polityków PiS. - Szanowny panie, sposób, w jaki sformułował pan to pytanie, świadczy o tym, że jest pan pozbawiony jakiejkolwiek... - mówił Kamiński, ale Joński wyłączył mu mikrofon.

- Może pan odpowiadać na pytania? - zwrócił mu uwagę Joński. - Tak, chcę odpowiedzieć na to pytanie. Jest pan świnią - powiedział Kamiński. Po tych słowach wstał i wyszedł z sali.

Kamiński po powrocie na salę powiedział, że spotkanie w wilii było spotkaniem informacyjnym, w którym uczestniczyli przedstawiciele PiS oraz Porozumienia Jarosława Gowina. - Nie było tam żadnej nerwowości, żadnej awantury - przekonywał.

Powiedział, że ze strony partii Gowina w spotkaniu uczestniczyli m.in. Jadwiga Emilewicz, Michał Wypij i Marcin Ociepa, a ze strony PiS premier Mateusz Morawiecki, prezes Jarosław Kaczyński, minister Jacek Sasin, a także szef Poczty Polskiej Tomasz Zdzikot.

Wypij o Kamińskim: po raz kolejny puściły mu nerwy

Michał Wypij spięcie między Kamińskim a Jońskim skomentował w mediach społecznościowych.

"Po raz kolejny Kamińskiemu puszczają nerwy. Na pytanie Jońskiego o trzeźwość wystarczyło zaprzeczyć. Jego zachowanie tylko utwierdza słuszność podejrzeń" - napisał. Zapewnił, że "pod przysięgą zeznał całą prawdę i tylko prawdę".

Autorka/Autor:ek/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Jarek Praszkiewicz/PAP

Pozostałe wiadomości

Niemcy zmagają się ze skutkami ulew, które nawiedziły zachodnią część kraju w piątek. W niedzielę służby ratunkowe z kraju związkowego Saary rozpoczęły prace porządkowe w pierwszych gminach. Jak podały lokalne media, w wielu miastach sytuacja wciąż jest trudna.

Taka powódź zdarza się "raz na sto lat". Niemcy szacują szkody

Taka powódź zdarza się "raz na sto lat". Niemcy szacują szkody

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tagesschau.de, BR24, PAP, wetter.com, SWR

Trwają zamieszki w Nowej Kaledonii, terytorium zamorskim Francji. Główne miasto Noumea "jest w stanie oblężenia" - oceniła burmistrzyni Sonia Lagarde.

Główne miasto "oblężone", sytuacja "daleka od spokoju". Francja wysyła kolejne siły na Nową Kaledonię

Główne miasto "oblężone", sytuacja "daleka od spokoju". Francja wysyła kolejne siły na Nową Kaledonię

Źródło:
TVN24

Podczas prowadzonego przez wspólnotę mieszkaniową remontu kamienicy przy Kłopotowskiego 38 na warszawskiej Pradze Północ, w przejeździe bramnym zostały odkryte drzwi. - Niezwykłe znalezisko jest bardzo cenne - ocenia stołeczny konserwator zabytków.

Remontowali zabytkową kamienicę. Odkryli zamurowane drzwi

Remontowali zabytkową kamienicę. Odkryli zamurowane drzwi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W prawie wszystkich województwach niedzielne popołudnie przyniesie burzową aurę. Spodziewane są opady gradu i porywy wiatru sięgające 75 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie może być niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Burze w 15 województwach

IMGW ostrzega. Burze w 15 województwach

Źródło:
IMGW

Gdzie jest burza? W niedzielę 19.05 nad Polską o poranku pojawiały się wyładowania atmosferyczne, a w drugiej części dnia spodziewane są dalsze niebezpieczeństwa. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Burze wygasły, po południu powrócą groźniejsze

Gdzie jest burza? Burze wygasły, po południu powrócą groźniejsze

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl
"Zdziwiła mnie ostatnia wypowiedź Donalda Tuska. Rozbudził strach"

"Zdziwiła mnie ostatnia wypowiedź Donalda Tuska. Rozbudził strach"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Bolid przemknął w niedzielną noc po niebie nad Portugalią. Jego spaleniu w atmosferze towarzyszył efektowny rozbłysk, który na kilka chwil zabarwił niebo na niebiesko. Fragmenty kosmicznej skały prawdopodobnie spadły na ląd.

Błękitna kula ognia zmieniła noc w dzień

Błękitna kula ognia zmieniła noc w dzień

Źródło:
Publico

Dziś wchodzi w życie dokument watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary dotyczący "norm postępowania w rozeznawaniu domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych". Zakłada on możliwość sześciu różnych ocen w rozeznawaniu zjawisk nadprzyrodzonych. Od opinii pozytywnej po negatywną.

Wchodzi w życie watykański dokument w sprawie "zjawisk nadprzyrodzonych"

Wchodzi w życie watykański dokument w sprawie "zjawisk nadprzyrodzonych"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sto sierot, które straciły rodziców w atakach bandytów, ma zostać wydanych za mąż w czasie jednej ceremonii. Sytuacja dotyczy lokalnej społeczności w północno-zachodniej części Nigerii. Ministra równości tego kraju reaguje. Nie chce dopuścić do tego aktu.

Ministra próbuje powstrzymać masowy ślub nieletnich dziewczyn

Ministra próbuje powstrzymać masowy ślub nieletnich dziewczyn

Źródło:
BBC

"Wzywam wszystkich polityków i przywódców w Gruzji, aby dobrze wykorzystali tę szansę i zadbali o to, aby Gruzja pozostała na europejskim kursie, który popiera społeczeństwo" - napisał w serwisie X przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Ocenił, że weto prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili do ustawy o przejrzystości wpływów zagranicznych, zwanej też potocznie rosyjską ustawą, daje czas na dalszą refleksję.

"Wzywam wszystkich polityków i przywódców"

"Wzywam wszystkich polityków i przywódców"

Źródło:
PAP

W Gruzji wciąż trwają protesty przeciwko ustawie o agentach zagranicznych, zwanej też rosyjską ustawą. Zawetowała ją prezydent, ale partia rządząca ma wystarczającą większość, by to weto odrzucić. W czasie sobotniej manifestacji protestujący spalili przed parlamentem flagi Rosji i rządzącej partii Gruzińskie Marzenie.

Nie ustają protesty w Gruzji. Zapłonęły flagi Rosji i rządzącej partii

Nie ustają protesty w Gruzji. Zapłonęły flagi Rosji i rządzącej partii

Źródło:
PAP

W Wyborgu w obwodzie leningradzkim, a także w mieście Sławiańsk nad Kubaniem w Kraju Krasnodarskim, doszło do eksplozji i pożaru w bazie paliwowej oraz rafinerii - podały w niedzielę nad ranem rosyjskie kanały na Telegramie. Zakład w Sławiańsku nad Kubaniem został zaatakowany przez drony. W Wyborgu - według władz - do eksplozji doprowadziło "użycie materiałów pirotechnicznych".

"Użycie materiałów pirotechnicznych". Pożar w bazie paliwowej i rafinerii w Rosji

"Użycie materiałów pirotechnicznych". Pożar w bazie paliwowej i rafinerii w Rosji

Źródło:
Reuters, Interfax, Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl

W Śremie w województwie wielkopolskim wybuchł pożar dachu hotelu. Strażacy gaszą płomienie od kilku godzin. Z budynku ewakuowało się sześć osób.

Pożar dachu hotelu w Śremie

Pożar dachu hotelu w Śremie

Źródło:
PAP, tydzien.net

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie śmierci miesięcznej dziewczynki pod Grodziskiem Mazowieckim. Na ławie oskarżonych zasiądą jej rodzice. Za "narażenie na niebezpieczeństwo, jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki".

Gabrysia miała miesiąc, gdy zmarła. Jej rodzice staną przed sądem

Gabrysia miała miesiąc, gdy zmarła. Jej rodzice staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Nie był to wyczyn sportowy - ocenił swoją podróż "Maluchem" na uroczyste obchody 80. rocznicy bitwy pod Monte Cassino 94-letni Sobiesław Zasada. Polski kierowca rajdowy, do Włoch dotarł po trzech dniach, przejechał 1740 kilometrów, czasami we mgle i deszczu. Wyjaśnił, że chodzi o hołd dla polskich bohaterów, którzy pokazali, że można pokonywać duże wyzwania, jeśli kieruje się silną wolą i patriotyzmem.

Pokonał ponad tysiąc siedemset kilometrów. Ma 94 lata

Pokonał ponad tysiąc siedemset kilometrów. Ma 94 lata

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali kierowcę, który prowadził pod wpływem alkoholu. 42-latek wydmuchał trzy promile, a chwilę wcześniej w sklepie kupił dwie butelki wódki. Mundurowym oświadczył, że alkoholem popijał śniadanie.

Kierowca miał trzy promile. "Oświadczył, że alkoholem popijał drugie śniadanie"

Kierowca miał trzy promile. "Oświadczył, że alkoholem popijał drugie śniadanie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Juraj Cintula, który w środę strzelał do premiera Słowacji, został przesłuchany przez prokuraturę. Decyzją sądu trafił już do aresztu tymczasowego. Jak się okazuje, napastnik miał kontakty z prorosyjską grupą paramilitarną Słowaccy Rekruci. Ekipa "Faktów" TVN dotarła do niepublikowanych wcześniej nagrań ze spotkań grupy, na których widać napastnika.

Juraj Cintula i jego powiązania z prorosyjską, paramilitarną organizacją. "Był tam najważniejszym mówcą"

Juraj Cintula i jego powiązania z prorosyjską, paramilitarną organizacją. "Był tam najważniejszym mówcą"

Źródło:
Fakty TVN

W piątek przyznano nagrody imienia Janusza Korczaka 2024. Wśród laureatów znalazła się między innymi Justyna Suchecka z redakcji tvn24.pl. "Jestem bardzo dumna i wzruszona, że mogę się znaleźć w takiej drużynie" - napisała dziennikarka.

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Przyznano Nagrody Korczaka 2024. Wśród laureatów dziennikarka tvn24.pl

Źródło:
tvn24.pl, Głos Nauczycielski

Do tych wszystkich, którzy podejmowali decyzje w sprawie poczty, mam po prostu czysty, ludzki żal. Nie musieliśmy dochodzić do tego miejsca, w którym dzisiaj jesteśmy - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz. Przyznał, że według niego spółka "przespała wzrost kilku usług, nie tylko rynku kurierskiego". Mówił także o pomyśle przedszkola na poczcie.

Nowy prezes Poczty Polskiej: mam czysty, ludzki żal

Nowy prezes Poczty Polskiej: mam czysty, ludzki żal

Źródło:
TVN24

To rzecz zupełnie naturalna, że język się cały czas zmienia. Jeżeli się nie będzie zmieniał, to po prostu w pewien sposób umrze - powiedział w TVN24 Maciej Makselon, polonista i nauczyciel akademicki. Komentował zmiany w ortografii, które zdecydowała się wprowadzić Rada Języka Polskiego. Zaznaczył, że ma uwagę do jednej. Mówił o niej, że "to trochę tak, jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku".

Zmiany w ortografii do "przyklaśnięcia". Ale jedna "trochę jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku"

Zmiany w ortografii do "przyklaśnięcia". Ale jedna "trochę jak dać komuś w pysk, ale z wyrazami szacunku"

Źródło:
TVN24

Europejczycy sobie budowali i budują całkiem nowy system polityczny. System integracji, który nie jest imperium i nie jest państwem narodowym, a który służy obywatelom i funkcjonuje bardzo dobrze - mówił o Unii Europejskiej prof. Timothy Snyder z Uniwersytetu Yale. Podkreślał też, że "my jesteśmy dłużnikami (Ukraińców - red.), nie odwrotnie". - Rosja stoi na przeszkodzie lepszej ukraińskiej przeszłości - mówił historyk w rozmowie z dziennikarzem TVN24 BiS Janem Niedziałkiem.

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Snyder: my jesteśmy dłużnikami Ukraińców, nie odwrotnie

Źródło:
TVN24 BiS

Policjanci z elitarnej Krajowej Agencji Kryminalnej (NAKA) na Słowacji postawili zarzut gróźb karalnych osobie zatrzymanej za wysyłanie wiadomości z pogróżkami do ministra spraw wewnętrznych i dwóch posłów. Grozi jej kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do trzech lat.

Zarzuty za grożenie śmiercią w internecie

Zarzuty za grożenie śmiercią w internecie

Źródło:
PAP

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie "Monster" nagrodzonym w Cannes, który trafił właśnie do kin. Wspomniała o serialu "Diuna: Proroctwo", który zadebiutuje jesienią na platformie MAX. Fragment programu poświęcono także amerykańskiej piosenkarce Billie Eilish i jej nowemu albumowi.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl