Trybunał Konstytucyjny uznał, że polskie przepisy w zakresie pociągnięcia prezesa Narodowego Banku Polskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu są niezgodne z konstytucją. - Wpłynął do mnie odpis postawienia TK z 17 kwietnia. Postawienia "mrożącego", które nazywa się samozabezpieczającym, którego konkluzja jest następująca: ani Marszałek Sejmu, ani Sejm, ani żadna z komisji, ani nikt w tym budynku, nie ma prawa dotykać się, zajmować się i czegokolwiek robić z wnioskiem o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego - relacjonuje Hołownia.
- Dlaczego? Ponieważ jest to surowo zakazane przez Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej. Dlaczego? Bo Trybunał tego zakazuje - mówił dalej. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował jednak, że nie zamierza uznawać tej decyzji. - Wykonaliśmy bardzo intensywne analizy prawne i chcę z całą mocą stwierdzić, że Trybunał Konstytucyjny, wydając to postanowienie, w sposób oczywisty przekroczył swoje uprawnienia - tłumaczył. Dodał, że "nie wyobraża sobie sytuacji, by ktoś wchodził w kompetencje i konstytucyjne uprawnienia Sejmu".
- Nie wykonam postanowienia Julii Przyłębskiej, nadal będziemy procedować wniosek ws. Trybunału Stanu dla Adama Glapińskiego - podkreślał Hołownia. Oznacza to, że cała procedura jest nadal aktualna, a wniosek podpisany przez ponad 190 posłów rządzącej koalicji trafi w czwartek do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej.
Przypomnijmy, że wnioskodawcy zarzucają prof. Adamowi Glapińskiemu naruszenie konstytucji i ustaw w związku z zajmowanym stanowiskiem. Wniosek zawiera osiem głównych zarzutów. Wśród nich między innymi "pośrednie sfinansowanie przez NBP deficytu budżetowego w łącznej kwocie 144 miliardów złotych, bez upoważnienia Rady Polityki Pieniężnej" czy uchybienie nakazowi apolityczności prezesa NBP. Wszystkie zarzuty opisaliśmy w tym artykule.
Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Konsekwencją przyjęcia wniosku będzie zawieszenie wykonywania obowiązków prezesa NBP przez Adama Glapińskiego.