- Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników - powiedziała w Radiu ZET ministerka zdrowia Izabela Leszczyna. Przekazała także, że o analizy w tej sprawie poprosił premier Donald Tusk.
Poprosiliśmy Internautów o ocenę rządowego planu i okazuje się, że znaczna większość z nich go popiera. W naszej sondzie spytaliśmy, "czy alkohol powinien zniknąć ze stacji benzynowych". Aż 75 proc. jest "za" (2411 głosów), przeciwko wprowadzeniu zakazu opowiedziało się 22 proc. głosujących (694), a 3 proc. nie ma zdania w tej kwestii (89).
Czy alkohol powinien zniknąć ze stacji benzynowych? Wyniki sondy Next.gazeta.pl
W 2022 r. Business Insider podawał dane firmy Nielsen IQ, z których wynikało, że alkohole stanowiły 47,6 proc. sprzedaży pozapaliwowej na polskich stacjach benzynowych. Piwo zajmowało w tym zestawieniu 24,9 proc., natomiast alkohole mocne 22,7 proc. Z czego najwięcej przypadało na wódkę (80 proc. udziału w tej kategorii).
Poseł Suwerennej Polski Marcin Warchoł skomentował rządowe plany wpisem na platformie X. "Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie" - napisał.
Z kolei lider Konfederacji Krzysztof Bosak stwierdził na antenie Radia ZET, że "sklepy na stacjach powinny być traktowane jak każde inne". - Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych nie jest potrzebny, absolutnie, to jakieś uszczęśliwianie ludzi na siłę - dodał wicemarszałek Sejmu. Zdaniem polityka zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach, podobnie jak zakaz prac domowych w szkołach, to "tematy zastępcze".
Tymczasem z nieoczekiwanym wsparciem dla rządowych planów wystąpił były premier Mateusz Morawiecki. Okazało się, że zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach może łączyć ponad podziałami.
Popieram tę propozycję. Alkoholizm jest złem i wszystko, co prowadzi do zwiększenia możliwości kupowania alkoholu, zwłaszcza w okolicznościach takich, gdzie może to służyć bardzo złym zachowaniom. W tym przypadku mam na myśli kierowców, którzy niestety czasami jeżdżą po alkoholu, dopuszczając się zbrodni, tak trzeba powiedzieć. To jest coś złego. Jestem za tym, aby jak najbardziej ograniczać spożycie alkoholu i taka rzecz może do tego doprowadzić
- powiedział były szef rządu na konferencji prasowej w Gliwicach.