Nie będzie tabletki "dzień po" bez recepty. Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy

Andrzej Duda zawetował ustawę dotyczącą tabletki "dzień po". "Prezydent, wsłuchując się w szczególności w głos rodziców, nie mógł zaakceptować rozwiązań prawnych umożliwiających dostęp dzieci poniżej 18. roku życia do produktów leczniczych do stosowania w antykoncepcji bez kontroli lekarza oraz z pominięciem roli i odpowiedzialności rodziców" - przekazała Kancelaria Prezydenta.

Andrzej Duda podjął w piątek (29 marca) decyzję ws. nowelizacji prawa farmaceutycznego, która przewiduje dostępność tabletki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15. roku życia. Prezydent zawetował tę ustawę. "Skutkiem decyzji prezydenta w sprawie wetowanej ustawy będzie sytuacja, w której produkty lecznicze, w tym tzw. antykoncepcja awaryjna, będą w Polsce dostępne na dotychczasowych zasadach" - przekazała KPRP. 

Zobacz wideo Furia Patryka Jakiego na konferencji prasowej. "Niech Pan nie przeszkadza!"

- Przede wszystkim pan prezydent wsłuchał się w głosy rodziców, które docierały w kierowanej bardzo licznej korespondencji i pan prezydent jasno stoi na stanowisko konieczności ochrony praw i standardu konstytucyjnego opieki zdrowotnej nad dziećmi - poinformowała w piątek Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta.

Nie będzie tabletki "dzień po" bez recepty. Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy

- Pozostaje stan prawny niezmieniony. Leki, produkty lecznice, głównie związane z antykoncepcją, przede wszystkim ten produkt lecznicy, który występuje pod nazwą EllaOne, będzie dostępny na dotychczasowych zasadach, czyli po uzyskaniu recepty. W przekonaniu pana prezydenta dla osób poniżej 18 roku życia, ze względu na ochronę zdrowia, ze względu na prawa rodziców, tego typu produkty lecznicze powinny być dostępne właśnie pod kontrolą lekarza i tak, aby możliwość decydowania o zastosowaniu tego typu produktów mieli również rodzice - dodała. - Pan prezydent chce bardzo mocno podkreślić, że gdyby te rozwiązania wróciły do sejmu, ale w odniesieniu do kobiet powyżej 18. roku życia, to ocena tego typu regulacji będzie inna - stwierdziła.

- Do tej ustawy wpłynęła liczna korespondencja, było to przedmiotem i dyskusji ożywionej w parlamencie, tam były prezentowane różne stanowiska, tak samo było na etapie, gdy ustawa oczekiwała na podpis pana prezydenta. Wpłynęła petycja podpisana przez 30 tysięcy osób prosząca o zawetowanie tej ustawy. Pan prezydent również spotykał się z posłankami Lewicy, które przekonywały prezydenta do podpisania tej ustawy. W ocenie głowy państwa nie ma dzisiaj przekonujących argumentów, aby tego typu produkty lecznicze były dostępne dla dzieci poniżej 18. roku życia bez recepty - podkreśliła Małgorzata Paprocka.

***

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.