Krystyna Pawłowicz po raz kolejny swoim wpisem w mediach społecznościowych wywołała burzę. Tym razem zaczęło się od skomentowania wywiadu posła PiS Marka Jakubiaka dla portalu Fronda.pl. W rozmowie z dziennikarzem polityk stwierdził, że "na korytarzach sejmowych mówi się o tym, że Trybunał ma być zaatakowany w czasie Świąt Wielkanocnych". Zdaniem Jakubiaka jeżeli doszłoby do "ataku na Trybunał Konstytucyjny i ataku na Narodowy Bank Polski, można spokojnie mówić o zamachu stanu w Polsce i doprowadzeniu do sytuacji naprawdę ogromnego kryzysu".
Słowa polityka PiS natychmiast podchwyciła Krystyna Pawłowicz. "Sędziów TK obecni zarządzający Polską traktują z rechotem jak zwierzynę łowną, na którą oni urządzają lewackie nagonki i polowanie. To jest niewyobrażalna hańba dla tej ekipy i dla jej wyborców" [pisownia popraawiona - red.] - napisała w mediach społecznościowych sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Do słów Pawłowicz odniósł się na antenie Polsat News minister sprawiedliwości Adam Bodnar. - Hańbą jest to, że pani Krystyna Pawłowicz w sposób bezkarny, bez jakiekolwiek odpowiedzialności dyscyplinarnej od lat zamieszcza różne wpisy krytykujące różne osoby, uczestniczy w działalności orzeczniczej, która urąga godności sędziego - powiedział prokurator generalny.
Jego wypowiedź spotkała się z oburzeniem członkini TK, która po raz kolejny wyraziła je za pośrednictwem platformy X. W sobotę na jej profilu pojawił się wpis, w którym przekonywała, że nie ma zakazu wypowiadania się dla sędziów w mediach społecznościowych. Stwierdziła przy tym, że broni Konstytucji, w przeciwieństwie do byłych sędziów TK, którzy - jak twierdzi - ją obalają. "Moje wpisy TROSKI dotyczą głównie TRACENIA przez Polskę jej SUWERENNOŚCI. W żaden sposób NIE są sprzeczne z moją wewnętrzną odpornością na zewnętrzne naciski. Proszę mnie nie straszyć postępowaniem dyscyplinarnym" [pisownia poprawiona - red.] - stwierdziła Pawłowicz. Była posłanka PiS dodała, że Adam Bodnar powinien "w trosce o nakazane byłym sędziom TK godne i etyczne postępowanie w stanie spoczynku inspirować raczej wnioski o postępowanie dyscyplinarne wobec nich".
Pawłowicz, już jako sędzia TK, umieszczała na Twitterze swoje zdjęcia z bronią, pisała o pośle Lewicy, że jest "chamem" i "dziadem kalwaryjskim" oraz pytała Micka Jaggera, czy był u spowiedzi. Dodawała też wpisy składające się z pojedynczych liter, gwiazdek i flag, które pokonały sztuczną inteligencję.