Kaczyński broni Glapińskiego. Śmieszniej być już nie może!

Do obrony szefa NBP, Adama Glapińskiego wziął się sam Jarosław Kaczyński. Dotychczas lider PiS nie był znany jako spec od ekonomii. Dziwić więc musi takie działanie.  A już zwłaszcza formowane, radykalne opinie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– To zbrodnia przeciwko polskiej gospodarce. Celem jest wprowadzenie euro – stwierdził Jarosław Kaczyński pytany o wniosek ws. postawienia Adam Glapińskiego przed Trybunałem Konstytucyjnym.

– To właśnie pokazuje, jak bardzo te zarzuty są nieuzasadnione i jak bardzo mamy tutaj do czynienia z akcją polityczną, której celem jest w gruncie rzeczy jest wprowadzenie euro, czyli kolejne wielkie okradzenie Polaków – kontynuował Kaczyński.

Po czym zaczął zachwalać „osiągnięcia” Glapińskiego. – Znakomicie wręcz przeprowadził walkę z inflacją bez poważnego osłabienia gospodarki i tylko przez dwa miesiące wzrost cen był wyższy niż wzrost płac. To się nikomu w Europie nie udało – przekonywał lider PiS.

Ciekawe tylko, czy sam wierzy w te pochwały?