Prognozy popytu i produkcji
Głównym motorem wzrostu zapotrzebowania na baterie pozostają elektryczne pojazdy (BEV), które w 2030 roku mają stanowić 70% nowych rejestracji samochodów w Europie. Przy takim tempie wzrostu roczny popyt na baterie ma przekroczyć 1 TWh już w 69% analizowanych scenariuszy.
Z kolei prognozy dotyczące produkcji wskazują, iż osiągnięcie 1 TWh rocznie jest mniej prawdopodobne (39%), a bardziej realistyczne wartości mieszczą się w przedziale 0,93–1,04 TWh. Aby zrealizować europejskie cele, produkcja musiałaby rosnąć w tempie 55-68% rocznie, co jest historycznie rzadko spotykanym wynikiem poza sytuacjami wyjątkowego przyspieszenia gospodarczego… połączonego z wyjątkową skalą inwestycji…

Czy Europa osiągnie 90% samowystarczalności?
Analiza wskazuje, iż osiągnięcie 90% samowystarczalności w 2030 roku jest możliwe, ale niepewne – tylko połowa scenariuszy zakłada spełnienie tego celu. Z kolei 100% pokrycia popytu jest mało prawdopodobne, co oznacza konieczność dalszego importu baterii lub ich komponentów.

Rosnąca rola europejskich producentów
Obecnie rynek baterii w Europie jest w większości kontrolowany przez firmy azjatyckie, jednak ich udział ma spaść z dwóch trzecich w 2025 roku do 40–50% w 2030 roku. W tym samym czasie europejscy producenci mają zwiększyć swój udział do 45–55%, co wzmacnia pozycję Europy na globalnym rynku technologii bateryjnych.
Zobacz również:
- Koniec Northvolt. Gigant bateryjny bankrutuje przez długi i chińską konkurencję
- Northvolt sprzedaje fabrykę w Gdańsku! Co dalej z produkcją baterii w Polsce?
Surowce – klucz do niezależności
Produkcja baterii w Europie to nie tylko kwestia fabryk, ale także dostępności surowców. Zapotrzebowanie na najważniejsze materiały, takie jak nikiel, kobalt, lit czy grafit, wzrośnie od 9 do 15 razy w latach 2025–2035. Europa będzie musiała w dużym stopniu polegać na imporcie, ale pojawiają się również inicjatywy związane z wydobyciem surowców na kontynencie i rozwojem recyklingu baterii.
Wnioski: co dalej z europejskim rynkiem baterii?
- Samowystarczalność Europy w zakresie produkcji baterii do 2030 roku nie jest pewna – bardziej realistyczne jest pokrycie 50–60% zapotrzebowania.
- Tempo wzrostu produkcji będzie kluczowe – obecne prognozy wskazują, iż osiągnięcie pełnej niezależności wymagałoby wyjątkowo szybkiego rozwoju sektora.
- Europejskie firmy zwiększają swój udział w rynku, ale przez cały czas będą konkurować z dominującymi graczami z Azji.
- Surowce pozostają wąskim gardłem – zależność od importu może osłabić pozycję Europy, choć rozwój recyklingu i krajowych źródeł surowców może częściowo zmniejszyć to ryzyko.
- Przemysł potrzebuje stabilnych i przewidywalnych regulacji wspierających rozwój sektora bateryjnego oraz inwestycji w lokalną produkcję.
Jeśli Europa chce osiągnąć swoje cele klimatyczne i technologiczne, konieczne będzie przyspieszenie budowy fabryk, zwiększenie dostępności surowców oraz wdrożenie skutecznych polityk przemysłowych. W przeciwnym razie region pozostanie uzależniony od importu w kluczowym sektorze przyszłości.
Zobacz również:
- Płynne powietrze jako magazyn energii – nowy model MIT
- Znakomite narzędzie od Komisji Europejskiej: European Energy Storage Inventory
- PGE buduje jeden z największych magazynów energii w Europie – umowa na 1,26 mld zł netto z LG Energy Solution
Oprac. wł. na podstawie: Feasibility of meeting future battery demand via domestic cell production in Europe