Żyjemy w epoce głupoty. Minister polskiego rządu udaje uzdrowiciela i jak w cyrku pokazuje łysego faceta odrzucającego inwalidzki wózek. Połowa z nas jest większymi lub mniejszymi wariatami wierzącymi w spiski i jaszczury z kosmosu. Więcej foliarzy jest w tej chwili w żaboli niż w więzieniach. Co drugi polityk i część dziennikarzy nie umie poprawnie pisać i mówić po polsku. Wiceministrem finansów w czasie galopującej inflacji jest dziecko z brodą. I nikomu to nie przeszkadza. On […]
Powiązane
"Ewa inteligentna-inaczej". Zielińskiej puściły nerwy
52 minut temu
Gargamel grzmi. Czy nie dostrzega swojej śmieszności?
1 godzina temu
Polecane
"Hiszpania przeciw walkom byków". Aktywiści protestują
1 godzina temu
Tragiczna śmierć 57-latki. W sprawie zatrzymany jej mąż
1 godzina temu