„Na wysokiej połoninie” Vincenza to dzieło o proustowskim rozmachu, tyle iż zamiast w salonach i uzdrowiskach dzieje się ono w wyżynnych osadach, lasach i na drogach peryferyjnego kraju o niejasnej, powikłanej, wielonarodowej tożsamości.
Epicko, rozlewnie. O „Na wysokiej połoninie” Stanisława Vincenza
6 miesięcy temu
Powiązane
"The Economist": Wielki biznes na drinkach zero
1 godzina temu
Polecane
Już 12 z rzędu. Kapitalna forma Cleveland Cavaliers
41 minut temu
Elon Musk: Tylko AfD może uratować Niemcy
44 minut temu
Awans komendanta KPP Gniezno do nowej jednostki
51 minut temu
Sprawa sędziego Tuleyi "ostatecznie zamknięta"
1 godzina temu