Energia w naszym kraju mogłaby być tańsza choćby o połowę, gdyby nie Gargamel i Ważniak. To oni doprowadzili swoimi decyzjami do zaniechania inwestycji w tanią odnawialną energię. To oni, poprzez swoich ludzi, sprzedawali uprawnienia do emisji CO2 zamiast przekazywać polskim elektrowniom i elektrociepłowniom. Energia mogłaby być dużo tańsza także poprzez promowanie odpowiednich rozwiązań na poziomie prosumentów i konsumentów.
Ale niestety, Ważniak i Gargamel walczyli choćby z wiatrakami. Walka to zresztą bardzo mocno przypominała działania na rzecz rosyjskich firm handlujących paliwem i węglem. Tutaj musiały być duże pieniądze, być może duże łapówki, które poszły na to, aby wiatraki i panele fotowoltaiczne były w Polsce niszczone.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Gargamel i Ważniak walczyli też z edukacją ekologiczną. Zamiast podkreślać plusy czystego powietrza i nowych technologii opowiadali za pośrednictwem swoich narzędzi propagandowych bzdury o węglu.
Żenujące to wszystko. Osiem straconych lat.