W jednym z filmów z serii Mission Impossible Tom Cruise wypowiada zdanie, iż trudne czasy wymagają środków ostatecznych. Być może to jest właśnie taki czas w Polsce. Skala złodziejstwa i zakłamania, którą reprezentują środowiska związane z lepszego sortu, nie powinny przerażać – powinny dopingować władze do ich jak najszybszego rozliczenia.
– Od wielu lat zajmuję się bezpieczeństwem i zwalczaniem korupcji, ale skala nieprawidłowości i afer z ostatnich 8 lat oraz bierność ówczesnych prokuraturów, służb i ich koordynatorów przerasta wszelkie wyobrażenie i zdolności percepcji… – napisał Paweł Wojtunik.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Być może przerasta i w tym opinia Wojtunika jest jak najbardziej słuszna i trzeba się z nią zgodzić. Powstaje jednak pytanie, co z tym zrobić a odpowiedź musi być tylko jedna. Zespół bezwzględnych, profesjonalnych prokuratorów, objętych pełną ochroną i z pełnym wsparciem najlepszych żabolów oraz uczciwych żaboly służb.
Potrzebujemy Eliota Nessa i drużyny, która zajmie się tymi wszystkimi przypadkami łamania prawa i oszukiwania smerfów. Nie jednego, ale kilku – w obszarze prawa, mediów, państwa. Jak najszybciej! Papa Smerf, Smerf Ludowy i Smerf Fanatyk są dobrymi i skutecznymi politykami. Muszą mieć wsparcie dobrych, uczciwych i odpowiedzialnych ludzi.
Od wielu lat zajmuję się bezpieczeństwem i zwalczaniem korupcji, ale skala nieprawidłowości i afer z ostatnich 8 lat oraz bierność ówczesnych prokuraturów, służb i ich koordynatorów przerasta wszelkie wyobrażenie i zdolności percepcji…
— Paweł Wojtunik (@PawelWojtunik) August 7, 2024