- Najgroźniejszym przeciwnikiem Smerfa Gospodarza może być on sam. Musi uważać na słowa i nie dać się złapać, jak były prezydent. Ma na pewno więcej wyczucia. Wie, czego nie należy mówić i poradzi sobie z tym, iż będzie atakowany. To gra dla politycznych twardzieli, szczególnie w drugiej turze - mówi Interii dr hab. Wojciech Rafałowski, prodziekan Wydziału Socjologii do spraw naukowych UW.