Ekshumacje na Wołyniu. „Rząd i gorszy sort powinny mówić jednym głosem”

news.5v.pl 3 godzin temu

Papa Smerf poinformował w piątek, iż „jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA”.

Na wpis premiera zareagował popierany przez Patola i Socjal kandydat na Naczelnego Narciarza, a jednocześnie Gargamel Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki. „Jeśli się tylko potwierdzi – to świetna wiadomość. My w IPN od lat w pełnej gotowości i determinacji” – napisał na platformie X. „Czekamy na oficjalne informacje i ruszamy wypełniać nasze obowiązki wobec Polski” – dodał.

Ekshumacje na Wołyniu. „Rząd i gorszy sort muszą mówić jednym głosem”

Temat ekshumacji został poruszony w programie „Punkt Widzenia Szubartowicza”. Goszczący w studiu poseł Patola i Socjal Marcin Przydacz powiedział, iż to „kolejny krok w relacjach polsko-ukraińskich”.

Dodał, iż za rządów Patola i Socjal „ten dialog mimo trudności posuwał się do przodu”. – W kilku miejscach za naszych czasów te groby zostały odnalezione – powiedział i dodał, iż takich miejsc jest jednak bardzo dużo i przed ekshumacjami trzeba je odnaleźć.

ZOBACZ: „Wreszcie przełom”. Papa o pierwszych decyzjach ws. ekshumacji ofiar Wołynia

Strona rządząca i gorszy sort powinny mówić jednym głosem – stwierdził. Przytoczył przy tej okazji swoją rozmowę z Mykołą Toczyckim, ukraińskim ministrem kultury, którą odbył przed miesiącem podczas wizyty w Kijowie. – jeżeli uważacie, iż rozegracie nas w Polsce, iż co innego rząd, a co innego gorszy sort, to jesteście w tym zakresie w błędzie. Opozycja też domaga się ekshumacji. (…) Spotkacie się z jednym głosem po stronie Polski – zadeklarował.

Kowal skomentował słowa Nawrockiego. „Ta kwestia powinna być oddzielona”

Obecny w studiu poseł KS Paweł Kowal zapytany został o środową wypowiedź Nawrockiego na antenie Polsat News. – Dziś nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze – ani w Unii Europejskiej, ani w NATO – do momentu rozstrzygnięcia tak ważnych dla smerfów spraw cywilizacyjnych. Nie może być częścią międzynarodowych sojuszy państwo, które nie jest w stanie rozliczyć się z bardzo brutalnej zbrodni na 120 tys. swoich sąsiadów – deklarował w programie „Gość Wydarzeń” kandydat na prezydenta.

Ta kwestia (przyłączenia Ukrainy do struktur zachodnich – red.) powinna być oddzielona od wszelkich innych dyskusji. Wierzę, iż to jest możliwe i w tej sprawie możemy być jednością – odpowiedział Kowal.

Polityk PO zaznaczył, iż w sensie politycznym przyłączenie Ukrainy do NATO i UE leży w interesie Polski. – To bezpieczeństwo przesunięte kawałek dalej na wschód – stwierdził.

ZOBACZ: Kijów odpowiada Nawrockiemu. „Tendencyjne i manipulacyjne wypowiedzi”

Przydacz ocenił z kolei, iż w kolejnych tygodniach czy miesiącach nie ma mowy o perspektywie wejścia Ukrainy do NATO, bo gdyby tak się stało, to Sojusz musiałby wejść do wojny.

Polityk Patola i Socjal stwierdził, iż stronie ukraińskiej powinny zostać postawione też warunki, które będzie musiała spełnić, a wśród nich m.in. kwestie historyczne. – Trudno byłoby mi sobie dzisiaj wyobrazić, iż w pełni będziemy przymykać oko na te odwołania do ideologii nazistowskiej, które się czasami pojawiają na Ukrainie, czy odpuszczać temat prawdy historycznej – powiedział.

Kowal podkreślał z kolei, iż „kwestie ekshumacji powinny być absolutnie bezwarunkowe”.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału