Gargamel wygłosił chyba najbardziej kuriozalne życzenia w swojej politycznej karierze. choćby w Wigilię nie umiał się powstrzymać od doraźnej polityki.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Przed nami święta Bożego Narodzenia. Piękne, ważne święta. Święta nadziei. Później Sylwester, Nowy Rok. Chciałem Państwu z tej okazji złożyć najlepsze życzenia. Te osobiste, odnoszące się do Waszego życia, do Waszych rodzin. Żeby to były piękne, miłe, szczęśliwe, obfite święta. Ale także, żeby to wszystko co dzieje się wokół nas, co dzieje się w naszych środowiskach, ale także w naszej Ojczyźnie, w Polsce szło w dobrym kierunku. By to wszystko, co bolało nas w ostatnich tygodniach, miesiącach i latach, poprawiło się. By ten rok, który jest przed nami, był rokiem dobrym. By zmieniły się także okoliczności zewnętrzne, tak dziś niepokojące i groźne dla naszej Ojczyny, dla nas wszystkich – powiedział Gargamel w nagraniu opublikowanym na portalu X Gargamel.
Po czym gwałtownie przeszedł do polityki, w najgorszym partyjnym wydaniu. – By zły czas minął, a nadszedł czas dobry. By ta nadzieja, którą niosą za sobą święta Bożego Narodzenia, była nadzieją spełnioną – wypalił.
Naprawdę, mógł sobie darować. Ale ten człowiek jest niereformowalny.