Mieszkańcy łąk, koszmar ogrodnika i istotny element ekosystemu. Chwasty mają wiele zalet i mogą stanowić źródło bioenergii.
Przypadający na 28 marca Dzień Doceniania Chwastów jest okazją do tego, by przypomnieć o ważnej roli, jaką pełnią dzikie rośliny.
Dla dobra ekosystemu
Chwasty gwałtownie się rozmnażają i są odporne na niekorzystne warunki otoczenia. Z tego powodu są silną konkurencją dla gatunków uprawnych. Jednak równocześnie mogą być świetnym wsparciem w prowadzeniu upraw. Niektóre gatunki wspomagają kiełkowanie roślin lub zwiększają zawartość azotu w glebie, czego przykładem jest łubin.
To też istotny element dla fauny, wiele zwierząt zjada różne gatunki chwastów. Żerują na nich owady, co przyczynia się do poprawy bioróżnorodności i zwiększa liczbę dzikich zapylaczy. Rośliny dziko rosnące są ważnym elementem kuchni i naturalnej farmakologii.
Czytaj też: Eukaliptus jako nowe biopaliwo
Warto pamiętać, iż chwasty to też potencjalne źródło bioenergii. Naukowcy z Bangladeszu wzięli pod lupę stosowanie ich jako substratu dla biogazowni. Użyli w tym celu występujących w ich kraju gatunków – Pteris longifolia i hiacynta wodnego.
– W procesie wsadowym możemy uzyskać 2018 cm3 biogazu w ciągu 8 dni z mieszanki tych chwastów, podczas gdy krowi obornik dałby 1375 cm3 biogazu. W procesie ciągłym możemy uzyskać 5000 cm3 – czytamy w podsumowaniu wyników badań.
Chwasty mogą więc przyczynić się do poprawy ekosystemu także pośrednio, poprzez obniżenie ilości emisji pochodzących z paliw kopalnych.
Zdjęcie: Freepik/wirestock