Konferencje prasowe, na których nie można zadać pytań, to strata czasu dziennikarza i pieniędzy redakcji. Rolą dziennikarza nie jest bowiem tylko bezrefleksyjne relacjonowanie tego, co władza opowiada, ale przede wszystkim zadawanie pytań w imieniu społeczeństwa. I my, jako społeczeństwo, żądamy zadawania trudnych pytań.
Konferencja prasowa na której nie można zadawać pytań, to wyraz arogancji władzy i jej tchórzostwa. Niewpuszczanie dziennikarzy, którzy mają wiedzę i umiejętności, tak jak w przypadku Mariusza Gierszewskiego z radia Zet, którego Obajtek zakazał wpuszczać – od razu pokazuje, iż ktoś chce coś ukryć.
Dlatego powiedzmy dość! Żadnego słuchania bzdur Pinokia, Gargamela, Zgrywusa. Dość pokazywania ich tępoty, głupot, kłamstw. Dość powtarzania przekazu, który jest kłamliwy. Dość tolerowania tego!
Zacznijcie myśleć. Zacznijcie mówić wydawcom, uwikłanym w układy z władzą STOP. Jest wielu znakomitych dziennikarzy, którzy wiedzą jak pytać i o co pytać. Bierzcie z nich przykład. A klakierom władzy dziękujemy.