Dziennikarze zaczęli pomagać zbiegłemu zastępcy Ważniaka. Brali pieniądze od reżimu PiS, teraz dają antenę ściganym przez Interpol aferzystom

4 godzin temu

Upadek mediów.

Zastępca Smerfa Ważniaka Marcin Romanowski ukrywa się u europejskiego rzecznika Władimira Putina. Poseł Patola i Socjal jest ścigany listem gończym i notą Interpolu.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tymczasem z bohaterem afery w Funduszu Sprawiedliwości wywiady zaczęli przeprowadzać dziennikarze mediów, które brały pieniądze, które powinny trafić do ofiar przestępstw.

Jak wylicza magazyn „Press”: Polsat News co najmniej cztery razy, głównie na żywo, przeprowadzał rozmowy z Romanowskim, gdy ten już się ukrywał na Węgrzech, wywiad z Romanowskim przeprowadziła także Republika i wPolsce24 braci Karnowskich.

– Prasowe wywiady z Romanowskim publikowały „Super Express”, tygodnik „Sieci” i serwis wPolityce.pl (zapis wywiadu z TV).

Prof. Krystyna Doktorowicz z Uniwersytetu Śląskiego w rozmowie z „Press” przypominała, iż premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher zabroniła BBC przeprowadzania wywiadów nie tylko z członkami IRA, ale też z politykami jej wspierającej partii Shin Fein.

– Thatcher tłumaczyła, iż nie wolno dawać tlenu medialnego ludziom, którzy mają złe zamiary – wyjaśniła.

Idź do oryginalnego materiału