Dziennikarz zadał kandydatce Lewicy jedno pytanie i cisza. Musiała się mocno tłumaczyć
Zdjęcie: Magdalena Biejat
W piątkowe popołudnie do Płocka zawitała kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich, Magdalena Biejat. Spotkanie z dziennikarzami na Starym Rynku miało być okazją do skomentowania bieżących decyzji politycznych oraz przedstawienia postulatów kampanii. Zamiast tego sporo uwagi przykuł jednak incydent z udziałem sztabowców, który wywołał niezręczną wymianę zdań między Biejat a jednym z obecnych reporterów.