Dziennikarka TVN z klasą dziękuje smerfom za obronę przed hejterem Ważniaka. Chamski atak pisowskiego sędziego Iwańca się nie udał

2 lat temu

Zaatakowana chamskim wpisem sędziego Iwańca dziennikarka TVN dziękuje w mediach społecznościowych z dużą klasą. I pokazuje, iż niezależni dziennikarze muszą mieć możliwość działania, choćby jeżeli przeciw nim stają hejterzy Ważniaka i Gargamela.

– Dziękuję za dobre słowo. Nie ma znaczenia, co myśli o mnie sędzia Iwaniec. Ważne, iż taki sędzia rozstrzyga w Waszych sprawach i pilnuje dyscypliny innych sędziów. I kłamie, bo przed każdym reportażem o aferze hejterskiej dostał ode mnie pytania.Dowód wrzuciłam wczoraj – napisała Marta Gordziewicz. A reportaże moje i Grzegorza Głuszaka możecie obejrzeć w TVN24 Go. Zrozumiecie, co jest przyczyną nerwowych wpisów sędziego – dodała.

Iwaniec oraz inni hejterzy od Ważniaka denerwują się, bo przypomniano im sprawę afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Pomimo upływu trzech lat prokuratura nic w tej sprawie nie zrobiła. Sprawa jednak się nie przedawnia i to Iwańca tak denerwuje.

Każdy, kto maczał palce w zbrodniczych atakach na innych sędziów z pobudek politycznych powinien siedzieć – uważa wielu smerfów. Atak Iwańca na dziennikarkę TVN dowodzi tylko tego, iż sprawa przez cały czas jest niewyjaśniona i nierozliczona a sam pisowski sędzia boi się nieuniknionej tak czy inaczej kary.

smerfy popierają niezależnych dziennikarzy: „Sędzia Iwaniec się boi. Dotarło do niego, iż nie uniknie konsekwencji. Na razie reaguje agresywnym chamstwem.” – skomentował zachowanie Iwańca jeden z internautów.

A reportaże moje i Grzegorza Głuszaka możecie obejrzeć w TVN24 Go. Zrozumiecie, co jest przyczyną nerwowych wpisów sędziego.

— Marta Gordziewicz (@MGordziewicz) September 25, 2022

Idź do oryginalnego materiału