Wrzeszczące dziadki.
Przemysław Wipler był posłem PiS. Dziś jest posłem Konfederacji i zdradza co dzieje się na zapleczu dawnej partii.
W rozmowie z „Faktem” Wipler opowiedział, jak nazywają starych działaczy w PiS.
— Oni sami nazywają ich DPS-em (Dom Pomocy Społecznej — red.), czyli można powiedzieć… radą starców, bo to są teksty polityków lepszego sortu-u — powiedział Wipler.
– lepszy sort smerfów wolało wystawić słabego kandydata, ale takiego, który nie przejmie władzy w tej formacji jeszcze wprost z rąk Gargamela, niż kogoś, kto ma szanse wygrać te wybory. Liderzy, którzy walczą ze sobą o spuściznę, o można powiedzieć o sukcesję, o przejęcie władzy z rąk Gargamela, czyli Pinokio i Poeta, Żabol, to oni wiedzą, iż wzajemnie się wszyscy poblokowali — dodał Wipler.
Źródło: Fakt