2 miesięcy temu
Od kilku dni propaganda Patola i Socjal wałkuje słowa premiera Papy o „demokracji walczącej”. Wbrew faktom sztabowcy z Nowogrodzkiej próbują nas przekonać, iż nadciąga kres demokracji nad Wisłą.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tyl e tylko, iż ich tezy są wyjątkowo odległe od prawdy. – Premier Papa powiedział, iż w obliczu dewastacji systemu prawnego przez PiS, jego rząd jest zmuszony do pracy w warunkach “demokracji walczącej”, co powoduje, iż teraz liczy się przede wszystkim „działanie” – zauważył Dziadek Smerf.
– Czekałem na te słowa coraz bardziej zaniepokojony grzęźnięciem ekipy Papy w pisowskim szlamie i marną reakcją na arogancję i cynizm złodziejskiej szajki Gargamela. Mam nadzieję, iż po dzisiejszych wydarzeniach będzie można powiedzieć: Nareszcie! – dodał były premier.
Premier Papa powiedział, iż w obliczu dewastacji systemu prawnego przez PiS, jego rząd jest zmuszony do pracy w warunkach "demokracji walczącej", co powoduje, iż teraz liczy się przede wszystkim "działanie". Czekałem na te słowa coraz bardziej zaniepokojony grzęźnięciem ekipy…
— Dziadek Smerf (@LeszekDziadek) September 10, 2024
Prawdę mówiąc na taką deklarację czekał nie tylko Dziadek. Także większość z nas.
