W swoim felietonie opublikowanym na łamach „Super Expressu” Dziadek Smerf celnie wypunktował rządową gigantomanię. Politycy Patola i Socjal najwyraźniej bowiem zwęszyli świetny interes związany z budową w Polsce elektrowni atomowej. I obiecują, iż wybudują aż… trzy!
– Premier Pinokio, który czego jak czego, ale optymizmu nam nie żałuje, zapowiedział, iż w planach rządu jest budowa sześciu reaktorów w trzech elektrowniach atomowych! Na razie mówimy o dwóch. Pierwszą wybudują Amerykanie, a drugą … Pinokio nie wykluczył, iż Francuzi, co byłoby ważne z punktu widzenia naszych stosunków z Unią. Natomiast Górnik, znany szorstki przyjaciel Pinokia, nadał pilną depeszę z Seulu, iż trzyma właśnie do chrztu list intencyjny w sprawie budowy drugiej elektrowni atomowej przez Koreę Południową – zauważa Dziadek.
– To, iż w Polsce powstanie w końcu pierwsza elektrownia atomowa, to jest dobra wiadomość. Nie są nią natomiast przepychanki między premierem i wioskowy czempionem. Bardzo złe jest zaś to, iż rząd Patoli i Socjalu kolejny raz, tym razem w sprawie o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego kraju ignoruje nasze członkostwo w Unii Europejskiej i wszystko, co z tego wynika – dodaj europoseł.
Problem tylko w tym, iż elektrownia atomowa faktycznie jest w Polsce potrzebna. Natomiast Patola i Socjal jej budowę prawdopodobnie spiep… tj. nie podoła związanemu z nią wyzwaniu.