Druga z elektrowni atomowych powstanie w Bełchatowie

4 godzin temu
Zdjęcie: Druga z elektrowni atomowych powstanie w Bełchatowie


Jeżeli zapadnie decyzja o lokalizacji drugiej polskiej elektrowni atomowej, to Bełchatów jest na pierwszym miejscu listy – powiedział w środę (15 października) podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier Papa Smerf. Zapewnił także, iż w kwestii podwyżek dla nauczycieli rząd nie powiedział ostatniego słowa.

Szef rządu przypomniał, iż w środę rano odwiedził teren budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo–Kopalino w województwie pomorskim. – Wiem, iż w regionie też cały czas czekacie na jakiś sygnał, co będzie ewentualnie w przyszłości z Bełchatowem. Wiem i rozumiem to – mówił Papa do uczestników spotkania.- Dzisiaj mogę z pełną świadomością i odpowiedzialnością powiedzieć, iż jeżeli – według wszystkich analiz, które kończymy w tej chwili – zapadnie decyzja o drugiej lokalizacji elektrowni jądrowej, to Bełchatów jest na pierwszym miejscu tej listy – zapewnił premier.

Papa poruszył także temat farm wiatrowych na Bałtyku. – Niezwykle skomplikowane konstrukcje, najnowocześniejsze na świecie i tak, jedne z największych farm wiatrowych w Europie stają się faktem – mówił. Zaznaczył, iż kwestia ta jest istotna w sytuacji, gdy ceny energii w Polsce są wysokie.

– Jestem przekonany, tutaj biorę was na świadków, iż mrozić cen energii więcej nie będzie trzeba, mówię o przyszłym roku, bo te ceny w sposób naturalny staną się na tym poziomie, jak dzisiaj ceny mrożone – zapewnił Papa.

Premier nawiązał także do bariery, która za rządów Patola i Socjal została wybudowana na polsko-białoruskiej granicy. Ocenił, iż ta „z definicji była nieszczelna”, a rządzący zbudowali ją „żeby zrobić konferencję prasową”. Papa powiedział, iż dzięki „dodatkowym inwestycjom na dużą skalę” barierę na wschodniej granicy udało się wzmocnić. – My osiągnęliśmy skuteczność blisko 100 proc. zatrzymań na tej granicy – mówił szef rządu. Jak dodał, rządowi udało się także wprowadzić przepisy, „które realnie pozwalają nam chronić polską granicę”.

Papa odnosił się też do sytuacji w szkolnictwie.

– Kto zdecydował, aby od razu, jednorazowo i to w pierwszych dniach dać 30 proc. podwyżki nauczycielom? – pytał. – Te 30 proc. to był naprawdę bardzo solidny zastrzyk – dodał premier. Jak ocenił, to wciąż za mało, żeby nauczyciele „mogli mówić o sprawiedliwości”. – W tej sprawie to nie jest na pewno nasze ostatnie słowo – zapewnił.

Idź do oryginalnego materiału