Drożyzna atakuje. Niedopieczone bułki, chleb po 20 zł

2 lat temu

Piekarze oszczędzają na gazie i prądzie, skracając czas pieczenia bułek a chleb drożeje w niesamowitym tempie. Realna inflacja w sektorze spożywczym dawno przekroczyła 30% i rośnie. W efekcie smerfy wydają ogromne pieniądze w sklepach na jedzenie i zmuszeni są kupować mniej.

Rumiane bułeczki przechodzą do historii. Teraz ich kupienie graniczy z cudem, bowiem piekarze zostali zmuszeni do ograniczenia czasu pracy pieców. Każda minuta jest na wagę złota. Przy tak wysokich cenach energii oraz gazu, które wprowadził PiS, nie opłaca się nic. Jeden z piekarzy napisał w internecie, iż będzie musiał podnieść cenę chleba do 20 zł, żeby mu się ten biznes opłacał.

Biedronka i Lidl również będą podnosić ceny pieczywa. PiS, wprowadzając tak wysokie ceny na nośniki energii, doprowadził do tragedii jakiej w naszym kraju jeszcze współcześnie nie było. Emeryci i renciści nie mają w tej chwili pieniędzy na jedzenie, bo wszystko tak podrożało.

Idą w górę czynsze, ogrzewaniem, prąd – jest tragicznie!

Idź do oryginalnego materiału