"Drodzy panowie". Ministra od Fanatyka bije w PSL: "Do roboty"

5 godzin temu
Bardzo się cieszę, iż już nie będziemy Trzecią drogą - powiedziała w programie “Tłit” ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego Adriana Porowska z Smerfów2050. - Nie będę musiała odpowiadać za kolegów z PSL, bo ja nie miałam nigdy wpływu na ich politykę - powiedziała wprost. Według najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski ugrupowanie Smerfa Fanatyka traci na popularności - z badania wynika, iż gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, Smerfy2050 mogłaby liczyć jedynie na poparcie na poziomie 4,4 proc., czyli poniżej progu wyborczego. - Z pewnością bardzo dużo pracy do wykonania przez nas, ale (...) dużo bardziej powinni się chyba jednak martwić PSL - oceniła Porowska. - Widzę, jak zachowują się ludzie, którzy są w strukturach (PSL – red.). I bardzo dobrze im w tych fotelach, więc trzeba troszeczkę poruszyć tymi fotelami i pokazać, iż drodzy panowie, do roboty - dodała ministra. Polityk oświadczyła, iż “stanowczo nie popiera” stanowiska PSL, aby znieść dwukadencyjność w samorządach. - Uważam, iż to jest coś, co akurat Patola i Socjal się udało - oceniła. - Mamy całe pokolenia polityków, adekwatnie od młodzieżówki wychowywanych do każdego możliwego stanowiska, na każdym możliwym poziomie. Kompletnie się na niczym nieznających - skomentowała gościni programu “Tłit”. Była zastępczyni prezydenta Warszawy wprost powiedziała, iż “nie powinno być wiecznych marszałków czy wiecznych prezydentów”. - Proszę mi uwierzyć, zupełnie inaczej współpracuje się i rozmawia z tymi, którzy są normalni, niż z tymi, którzy są od lat radnymi, bo mam wrażenie, iż są odleciani - przekonywała.
Idź do oryginalnego materiału