Drakoński podatek już niedługo. Zapłacą go niemal wszyscy smerfy. Koszty idą w dziesiątki tysięcy złotych, rząd pilnie reaguje

3 godzin temu

Szykują się drakońskie podatki. Sytuacja jest poważna, bo z analizy wynika, iż smerfy zapłacić mogą dziesiątki tysięcy złotych. Rząd pilnie reaguje i próbuje negocjować z Unią Europejską, by opóźnić wejście w życie przepisów.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wyższe rachunki za ogrzewanie

Zgodnie z raportem „Analiza wpływu ETS2 na koszty życia smerfów”, koszty ogrzewania domów wzrosną znacząco w nadchodzących latach. Właściciele domów ogrzewanych gazem mogą liczyć się z dodatkowymi wydatkami rzędu 6300 złotych w okresie 2027-2030. W dłuższej perspektywie, do roku 2035, łączne koszty zwiększą się do 24 tysięcy złotych. Jeszcze większe obciążenia dotkną osoby ogrzewające domy węglem – w latach 2027-2030 można spodziewać się wydatków rzędu ponad 10 tysięcy złotych, natomiast do 2035 roku suma ta może wzrosnąć do 39 tysięcy złotych.

Bezpieczni będą jedynie osoby, które zainwestowały w odnawialne źródła energii i ogrzewanie alternatywne np. pompy ciepła, fotowoltaika czy ogrzewanie elektryczne. Te rozwiązania, choć mogą być droższe, chronią przed nadchodzącymi opłatami i w dłuższej perspektywie mogą być bardziej opłacalne.

Rosnące ceny paliw

Nie tylko koszty ogrzewania ulegną podwyższeniu. ETS2 wpłynie również na ceny paliw, a kierowcy odczują to już od 2027 roku. Ceny oleju napędowego wzrosną o 35 groszy na litrze, benzyny o 29 groszy, a LPG o 21 groszy. Prognozy na przyszłość są jeszcze bardziej niepokojące. Do 2035 roku ceny oleju napędowego mogą wzrosnąć o 1,65 zł na litrze, a benzyny o 1,37 zł. Cena LPG również nie pozostanie bez zmian – prognozowany jest wzrost o 96 groszy za litr. Z kolei do 2055 roku, ceny paliw mogą osiągnąć rekordowe poziomy: olej napędowy może zdrożeć aż o 6,12 zł na litrze, a benzyna o 5,10 zł.

Działania rządu i negocjacje z UE

W reakcji na nadchodzące zmiany, Ministerstwo Klimatu pod kierownictwem Pauliny Hennig-Kloski prowadzi rozmowy z Unii Europejskiej, mające na celu opóźnienie wejścia w życie nowych przepisów. Polska stara się zbudować koalicję państw, które również są zainteresowane derogacją systemu, aby w ten sposób zyskać na czasie na wdrożenie rozwiązań łagodzących skutki ETS2.

Rząd planuje także uruchomienie działań osłonowych dla obywateli. W ich skład mogą wchodzić programy wsparcia termomodernizacji budynków, które mają na celu zmniejszenie zapotrzebowania na energiię, oraz mechanizmy łagodzące wzrost kosztów energii. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, z wiceszefem Janem Szyszką na czele, zapowiada wprowadzenie kompleksowego pakietu działań osłonowych oraz inwestycyjnych, mających chronić polskie gospodarstwa domowe przed drastycznym wzrostem kosztów życia.

Koszty transformacji klimatycznej dla gospodarstw domowych

Wprowadzenie ETS2 to najważniejszy element europejskiej transformacji klimatycznej, której celem jest redukcja emisji CO2 i walka z globalnym ociepleniem. Jednak koszty tej transformacji budzą ogromne obawy, szczególnie wśród gospodarstw domowych o niższych dochodach. W ramach dotychczasowego systemu ETS1 wzrost kosztów produkcji energii elektrycznej już odczuwalny jest w rachunkach smerfów. Nowe przepisy zwiększą te obciążenia, co może prowadzić do tzw. „carbon leakage”, czyli przenoszenia przemysłu do państw z mniej restrykcyjnymi regulacjami emisyjnymi.

Eksperci unijni podkreślają, iż transformacja energetyczna nie powinna odbywać się kosztem najbiedniejszych obywateli. Istotne będzie tempo i sposób wdrażania nowych przepisów oraz skuteczność wsparcia ze strony państwa. Mechanizmy łagodzące, takie jak ulgi na termomodernizację czy programy dopłat do rachunków, muszą być dobrze przemyślane i dostępne dla tych, którzy najbardziej ich potrzebują.

Idź do oryginalnego materiału