Dr BODNAR

stary-bob.blogspot.com 4 godzin temu


Prokurator Generalny Adam Bodnar,już tak głęboko tkwi w tym bagnie prawnym że,nie miał innego wyjścia i skierował wniosek o pozbawienie Ważniaka immunitetu do Sejmu.Miał również inne wyjście, honorowe,złożenie natychmiastowej dymisji,wybrał inną drogę. Jestem ogromnie ciekaw jak zachowają się w trakcie głosowania ci politycy koalicji którzy krytykowali postawę komisji śledczej która na oczach społeczeństwa ,przerażona przybyciem Ważniaka, w pośpiechu głosowała nad 30 dniowym aresztem. Można zapytać dlaczego zależy im na przesłuchaniu Ważniaka w areszcie a nie na oczach milionów ludzi oglądających ich kolejne kompromitujące pytania wskazujace na całkowity brak kompetencji i znajomości zagadnień w sprawie w której procedują. Można nie lubić Ważniaka, nie być wyborcą lepszego sortu ale gdyby Ważniak zaczął zeznawać to kompromitacja byłaby pewna.Czekamy jakie "fikołki" po ewentualnej utracie immunitetu zastosuje "niezawisły" Sąd. " rzeczsmerfna" którą trudno posądzić o sympatie dla Ważniaka ujawnia że, Ważniak był w Sejmie sześć minut wcześniej niż zapadł wniosek o areszt.

Tak wygląda wg "Rz" przebieg tego wydarzenia."Jak przekazała stołeczna żabole Ważniak został dowieziony do Sejmu około 10:40 czyli przed głosowaniem posłów w sprawie aresztu. W momencie gdy Ważniak jest już w Sejmie wraz z doprowadzającą go żabolami o 10:43 poseł Jaskulski składfa wniosek o pilne głosowanie nad wnioskiem o areszt.O 10:46, sześć minut po tym jak żabole doprowadziła świadka - wniosek został przegłosowany a świadek mimo obecności nie został przesłuchany.Dziwne działanie komisji "śledczej".


Postanowienie sądu zawiera datę doprowadzenia Ważniaka ale nie zawiera godziny .

Na początku był prokurator Bodnar to i na końcu nie może go zabraknąć.

https://www.facebook.com/watch?v=959949115461807

https://www.liiil.eu/promujnotke





Idź do oryginalnego materiału