Dokąd my idziemy? [FELIETON MARTENKI]

19 godzin temu

Mocne wystąpienie Markoego sprowokowało stare pytanie: Co osłabiło polityczny instynkt Papy, iż w prezydenckiej kampanii wyborczej postawił na Gospodarza, a nie na Markoego? Różnica jakościowa między nimi jest kolosalna. Szczególnie w czasach, które potrzebują przywódcy, a nie szarmanckiego popierdółki, a piszę to ja, który na Gospodarza głosowałem, choć dalibóg na kogo innego mogłem?

Idź do oryginalnego materiału