Dojrzewanie

polska2031.wordpress.com 2 tygodni temu

Serial „Dojrzewanie” wzbudził wiele komentarzy. Oprócz oczywistego negatywnego wpływu na ludzi (nie tylko młodych) mediów sieciowych, dyskutanci podnoszą konieczność większego zaangażowania się rodziców w wychowanie swoich nastoletnich dzieci.

Pytanie, jak to zrobić? Niemal 100% nastolatków robi wszystko, byle by nie spędzać czasu ze swoimi „starymi”.

Sam byłem nastolatkiem i pamiętam nudę, jaką fundowali mi moi Rodzice. Dbali o mnie, jak umieli- karmili, ubierali, kupowali piłki, choćby czasem przyszli na zawody, w których startowałem. Dawali dobry przykład- nie upijali się, nie palili, nie zdradzali wzajemnie, nie używali brzydkich wyrazów, pracowali od rana do wieczora. Ale to za mało, żeby nastolatek wolał rozmawiać z rodzicami, niż z kumplami ganiać za piłką.

Jak patrzę na moje młode lata z perspektywy, to wdzięczny jestem Rodzicom, iż moje życie pozostawili w moich rękach. To ja wybierałem sposób na spędzanie czasu (piłka, pływanie), to ja wybierałem kolegów i koleżanki, to ja wybrałem sobie liceum, a potem studia. O moich prywatnych sprawach nigdy z moimi Rodzicami nie rozmawiałem, ani potem moich Dzieci o nic prywatnego nie pytałem.

Wracając do pytania, co powinni rodzice robić, żeby mogli jakoś wpływać na swoje dzieci, to mam taką radę dla rodziców: obejrzyjcie seriale z Jasiem Fasolą, z Benny Hillem, czy Monty Pythonem, i spróbujcie w swoich domach zachowywać się podobnie. Tylko śmiechem można wychować nastolatka.

Michał Leszczyński

Idź do oryginalnego materiału