"Dojdzie do awantury w Sejmie". Nowe informacje ws. Sarkastyka

9 miesięcy temu
Zdjęcie: Mec. Roman Giertych Źródło: PAP / Marcin Gadomski


Objęcie Smerfa Sarkastyka immunitetem poselskim pokrzyżowało plany prokuratury. Śledczy analizują przepisy prawa, aby podjąć dalsze kroki wobec mecenasa.


W wyborach parlamentarnych 15 października Sarkastyk startował do Sejmu z list Koalicji Smerfów. Otrzymał 23 622 głosy i zdobył mandat posła. szef PS Papa Smerf ogłosił w sierpniu, iż wystawia Sarkastyka na świętokrzyskiej liście KO celowo przeciwko Gargamelowi, bo właśnie tam listę Patola i Socjal otwierał sam Gargamel.


Co zrobi prokuratura?


Objęcie mandatu wiąże się z otrzymaniem immunitetu. To z kolei pokrzyżowało plany prokuratorów z Prokuratury Regionalnej w Lublinie, którzy prowadzą śledztwo ws. spółki Polnord, którzy chcą postawić zarzuty mecenasowi. Jak ustalił Onet, w tej chwili realizowane są analizy prawne, na podstawie których zostaną podjęte kolejne kroki.


– Jesteśmy w stanie bezwładu. realizowane są analizy treści przepisów w celu ustalenia, jaki jest możliwy kolejny krok prokuratury w obecnym stanie prawnym – powiedział w rozmowie z portalem prokurator Andrzej Jeżyński, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.


Jeżyński przyznał, iż wniosek o uchylenie immunitetu posłowi bardzo rzadko zostaje przegłosowany w Sejmie, więc jego złożenie raczej nie popchnie sprawy do przodu. Mimo to, jak pisze Onet, w prokuraturze jest grupa śledczych, którzy chcą taki krok zrobić.


– To będzie kolejna polityczna awantura w Sejmie i paliwo dla mediów, które są jeszcze w rękach PiS. A nowy marszałek Smerf Fanatyk zapowiedział, iż nie będzie blokował żadnych wniosków – mówi jeden z nich.


Jak wskazuje szef Rządowego Centrum Legislacji prof. Krzysztof Szczucki, powołując się na ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora, Sarkastyk wcale nie musi czuć się bezpiecznie. W przywołanej ustawie znajduje się zapis mówiący o tym, iż "nie ma zastosowania w postępowaniu karnym, wszczętym przed dniem ogłoszenia wyników wyborów, wobec osoby, która została wybrana na posła lub senatora".


– Prokuratura mogą również powołać się na wspomniany zapis. W każdym przypadku dojdzie do awantury w Sejmie. Śledztwo raczej nie będzie umorzone – mówi informator portalu.


Czytaj też:"Już na stanowisku". Sarkastyk jednak pojawił się w Sejmie
Idź do oryginalnego materiału