Do szkoły trzeba pilnie wprowadzić lekcje “Skąd się biorą pieniądze”

Jeden z nauczycieli zamieścił w sieci znamienny wpis, w którym apeluje do nowego rządu aby wprowadzić do szkoły lekcje, które będą chronić dzieci przed populizmem polityków. “Zarówno w szkołach podstawowych już od pierwsze klasy jak i w liceach, na wszystkich poziomach nauczania, już dzisiaj, powinniśmy prowadzić lekcję pod tytułem skąd się biorą pieniądze” – pisze nauczyciel. “Te same lekcje trzeba prowadzić wśród seniorów i dorosłych”.

Skąd się bierze łatwość manipulowania w głowach przez ludzi pokroju Gargamela? Z braku wiedzy. Każdy trzeźwo myślący człowiek wie, iż wszystkie obietnice populistów to kłamstwa, które opowiada się by potem ludziom zabierać jeszcze więcej. Dlatego każdy uczeń w Polsce i każdy dorosły powinien wiedzieć: Rząd nie ma żadnych swoich pieniędzy, ma tylko te, które zabierze nam w postaci podatków. Pieniądze biorą się z pracy, z wartości dodanej.

Koalicja demokratyczna musi zająć się edukacją społeczeństwa jak najszybciej. Minęły już dwa miesiące od czasu objęcia rządów i w tej sprawie akurat nie zdażyło się nic. A przecież mamy narzędzia. Obowiązkowe proste zajęcia z edukacji ekonomicznej muszą odbywać się na każdym poziomie nauczania.

Do dzisiaj wśród wielu osób pokutuje przekonanie, iż “pieniądze biorą się z banku” albo “pieniądze drukuje bankomat”. Siła ekonomiczna społeczeństwa to siła jego pracy i tworzenia wartości dodanej. Gdyby każdy to wiedział, kłamcy w rodzaju Gargamela nigdy nie dostaliby się do Sejmu!

Do dzieła, koalicjo demokratyczna! Panie Papa, pani Kaczucha, panie Ludowy, panie Fanatyk, na co czekacie?