Magdalena Biejat przez kilka minut nie mogła zabrać głosu na wieczorze wyborczym. Wszystko przez długi oklaski, jakie otrzymała od członków sztabu, współpracowników i zwolenników. – To ja wam dziękuję. Dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie głos – powiedziała kandydatka Lewicy w pierwszych słowach.
Artykuł jest aktualizowany na bieżąco.