Na tej długiej liście zarzutów znajduje się przede wszystkim udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała działać wokół Funduszu Sprawiedliwości. Tego, z którego pieniądze powinny płynąć do ofiar przestępstw. Zdaniem śledczych trafiały jednak do organizacji powiązanych z politykami Suwerennej Polski. Marcinowi Romanowskiemu, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, grozi do 25 lat pozbawienia wolności.